Tak wyglądał nasz stół. Odświętnie!
Śliczna różyczka
Ulubione jajka faszerowane pieczarkami i żółtkiem C:
Mozarella z nienawidzonym pomidorem!
Torcik biszkoptowy z serkiem mascarpone i truskawkami oraz malinami C:
Szampan!
I nieogarnięte zdjęcie z Niku. Nic nie ćpałam.
Tego dnia miałam okazję pobawić się dwoma aparatami. Canonem EOS 1100D oraz swoim własnym Nikonem D3100. Zbytniej różnicy na zdjęciach nie widać! Była nas czwórka, więc zabawa na całego. Często wychodziłyśmy wspólnie z Niku na ganek, spędzając tam dużo, dużo czasu na rozmowach, a ostatecznie, na zakończenie, oglądnęłyśmy Barbie. Uwielbiam bajki Barbie. Widziałam już wszystkie. Są naprawdę urocze, niektóre mają super piosenki i... no, są dla dzieci, a ja jestem takim wielkim dzieckiem C:
Położyliśmy się gdzieś przed 2. Pech chciał, że zabrałam się za swoją starą "Sagę o Ludziach Lodu", mającą aż 47 tomów. Tak oto spędziłam całą noc, do 6 nad ranem, na czytaniu pierwszego tomu i 300-stu stron. Ostatni raz czytałam tą książkę jak miałam 14 lat. Myślę jednak, że głębiej się nad nią rozpiszę w innej notce.
Nauka wzywa. Wiem, wszystko trochę chaotyczne, ale muszę uciekać.
A ty jak zwykle postujesz jakieś przyszności. T.T I człowiek od razu robi się głodny...
OdpowiedzUsuńMnie też nauka przygniata, choc jestem w pierwszej gimbazy... To co będzie dalej! :) Ale z drugiej strony to 30 zdań złożonych do nauczenia z anglika z podkreśleniem, że najlepiej bez odchyleń od zapisu, to jednak za dużo według mnie..... E tam, bajki z Barbie nie są zle, a każdy jest tak naprawdę dzieckiem, nieważne, co sądzi. A rózyczka serio śliczna ;)
OdpowiedzUsuńŁaaa ile jedzenia- Czemu znienawidzony pomidor? :C Współczuję upierdliwych nauczycieli, może dadzą na luz później jak może zobaczą, że część nie wyrabia.
OdpowiedzUsuńBo nie lubię pomidorów :C. Ja wiem... Ich to raczej nie obchodzi XD. Ktoś ma 2, to ma 2.
UsuńJa co prawda nie mam dużo nauki, ale sama szkoła zaczyna mnie przytłaczać i czasami żałuję, że nie poszłam do zawodówki... xD
OdpowiedzUsuńNauka to zło. Na prawdę NIE DA SIĘ być najlepszym z 14 przedmiotów, tylko nauczyciele nie przyjmują tego do wiadomości :C
OdpowiedzUsuńFajnie się tak rozerwać ze znajomymi ^-^
No, ja mam więcej przedmiotów, bo jestem w technikum XDDD. Ale popieram :C
UsuńBarbie! Aww kocham, haha :D
OdpowiedzUsuńSłodki, najarany Naff <3
Oj tak. Też mam mega dużo obowiązków, nauki itp. w szkole, a nawet się wrzesień nie skończył. Masakra!
Powodzenia :*
mybeautifuleveryday.blogspot.com
Hehe ballada o cyckach Xdd mm... jakie pyszności na stole *_*
OdpowiedzUsuńU mnie w domu tez 2 osoby nie lubia pomidorow, a ja kocham, zwlaszcza koktajlowki ostatnio <3
OdpowiedzUsuńBleee, też nienawidzę pomidorów :D
OdpowiedzUsuńDziwne, że Was tak cisną w szkole. W takich chwilach nie żałuję, że poszłam do liceum. Wiele osób mi teraz pisze, że klasa maturalna to największy chillout a u Ciebie wręcz przeciwnie. Ja nie mam na co narzekać. Dopiero dwa sprawdziany miałam, jedną kartkówkę, żadnego pytania... ; ) A deklaracje już wypełniacie ?
I pjona :D
OdpowiedzUsuńWg mnie to jest głupie. My teraz skupiamy się tylko i wyłącznie na matmie, polskim i języku + każdy to co zdaje dodatkowo. I tak powinno być. Mam teraz takie luzy, że nie wiem co ze sobą zrobić. Druga klasa za to była okropna -.-
My wczoraj dostaliśmy deklaracje. Jakieś wypełnianie i inne bzdety :D
Widzę weekend pracowity... Współczuję Ci tych kartkówek i nauki.... Dasz radę :)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM
BĘDZIE MI MIŁO JAK KLIKNIESZ W BANNER SHEINSIDE :)
zmnikalatwiej.blogspot.com
jejku, mnie też szkoła dobija... + przeziębienie :/
OdpowiedzUsuńa ja tam lubię takie nieogarnięte zdjęcia . (: