Moim głównym zadaniem dzisiejszego dnia, było przerabianie 210 zdjęć ze ślubu. Chętnie bym wam je pokazała, ale wolę najpierw spytać, czy mogę udostępnić je w sieci ;). Dla dobrego wstępu:
"Dzieło" robione w 2 minuty. Mimo narzuconego tempa, bardzo mi się podoba!
Był photoshop, była jazda, odpadające gałki oczne i banan na twarzy, gdy już skończyłam. Po tym wszystkim nadszedł czas na małego, rodzinnego grilla. Łezka mi się w oku kręciła. Byłam z tymi, których naprawdę mocno kocham. Kochana rodzina w komplecie, ukochany Aruś, kochane jedzenie... Czegóż chcieć więcej? To oni są mi potrzebni do szczęścia!
Od prawej: brat Garfield, tatuś, mama, brat Zielony i nieogarnięty Naff
Ach, bym zapomniała. Moją miłością jest też mój aparat i zdjęcia, które nim robię, więc bez nich się dziś nie obeszło! Aruś się śmieje, że gdyby stał nad przepaścią w raz z moją lustrzanką (tak, stojąca lustrzanka), to pewnie uratowałabym ją, zamiast niego.
Na ogródku zakwitły lilie!
Ogrodowa pajęczynka w czarno-białej odsłonie
I pajęczyna w świetlistej odsłonie
Pięknie pachnące kwiatki kupione dzisiaj w Lidlu. Stoją u mnie w słoiku na parapecie!
Twór Arusia. Moje kwiaty w całej, parapetowej okazałości!
I drugi, Arusiowy twór. Skupiony Naff, przerabiający zdjęcia ze ślubu. Ze skupienia, wyszedł dramat.
Świeczki z tortu Darka i Arka! 20 i 24 czerwiec. Na żarcie nigdy nie jest za późno!
Taki mały misz-masz. Poza jeżdżeniem po mieście z całą rodziną - a co, robiłam dzisiaj za szofera, nie działo się już nic. Jutro z rana idziemy na kosza, a o 12 do Wrocka. Ma to swoje plusy i minusy. Jedziemy na zakupy i niestety odwozimy też braci na lotnisko. Byli z nami bardzo krótko i jest mi z tego powodu bardzo smutno. Wolałabym mieć ich na co dzień. W domu bez nich tak... pusto.
Zdjęcia pajęczyn są tak wspaniałe, że aż sięzakochałam *___* Zdolny Naffik cudnie przerabia zdjęcia *o* No tak, jedzenie, rodzina, jedzenie, chłopak i jedzenie, czego chcieć wiecej? :D
OdpowiedzUsuń...Jedzenia!
UsuńWłaśnie, jak ma się przy sobie ukochane osoby to nic więcej nie potrzeba :)
OdpowiedzUsuńOjeju zakochałam się w tym zdjęciu z pajęczyną *__* Naff! Składaj te papiery na fotografie *__*
OdpowiedzUsuńCo do tego, że jeśli ma się przy sobie ukochane osoby to nic więcej nie potrzeba - zgodze się ;)
I podziwiam, że tak dużo zdjęć porobiłaś :D
Udanego wyjazdu :*
http://mybeautifuleveryday.blogspot.com/
Śliczne zdjęcia~ Podoba mi się szczególnie to rodzinne :3
OdpowiedzUsuńI powiem jak wszyscy przede mną - robisz przepiękne zdjęcia! Pajęczyna oczywiście ma mistrza :D. Ale ja lubię oglądać twoje zdjęcia ^_^.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci takich wakacji, dużo się u Ciebie dzieje. U mnie jak na razie nuda i lenistwo ;c
OdpowiedzUsuńWiem, że powtórzę to co już wszyscy pisali, ale bardzo podobają mi się zdjecia! :)