środa, 10 października 2012

18-naste urodziny.

No i stało się.Właśnie dziś, dnia 10 października 2012 roku, skończyłam 18 lat, wobec czego jestem już pełnoletnia. Można by rzec, że dorosła, ale... jakoś nie czuję tego. Wręcz przeciwnie. Na samą myśl o tym, że kończy się moje dzieciństwo, robi mi się smutno :((( I pomyśleć, że jeszcze niedawno byłam takim małym szkrabem...

Malutki Naff ;3.
Od maleńkiego z garnuszkiem - do tej pory go mam.

Tak. Jestem już stara, prawda?
Ludzie przypominają mi o tym już od północy. Najpierw sms od przyszywanego braciszka, potem telefonicznie mój najukochańszy Aruś, a nad ranem cała reszta :). Szczególnym zaskoczeniem było: Sto lat - od mojej klasy na ang. Skubani, fejs się jednak przydaje. A potem dostałam w sklepiku szkolnym lizaka z okazji urodzin od pani sklepikowej (jak ja to mówię). Dzień pełen niespodzianek - ale to tylko o życzeniach. O cudnych niespodziankowych prezentach, w następnej notce :33.

Happy b-day, Naff~!

4 komentarze:

  1. 1oo lat ;*
    Awww, kochana klasa ♥ Też chcę taką klasę.


    Zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham urodziny!
    Ty staruchu! Hoho ;D ale miło ze strony pani od sklepiku <3
    No i stoo lat!
    Haha, co do komentarzy na moim blogu, too... nie, nie, nie, to nie miłość... gdyby to była miłość... nie, ja mu się nie podobam. Na 100 %.
    Sin.
    (www.Sinka-Nah.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
  3. tak,tak,ja też chcę taką klasę ! ;*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za komentarze <3! Na pewno się odwdzięczę -^___^-