A oto nasz grzybałkę.
Ni z tego ni z owego w miejscu, w którym nie powinny rosnąć grzyby,
znaleźliśmy grzyba O___o. Przechowywaliśmy go potem w kapturze
Agaty i niestety pełna nieświadomości, poszła z nim do domu...
Cudownie roztrzepane włosy Naff'a i śmieszna mina. Zdjęcie
w sumie zrobione przypadkowo ;)
I jedno z noramlniejszych :)))
OK. A teraz śmigam robić nowe babeczki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję wszystkim za komentarze <3! Na pewno się odwdzięczę -^___^-