wtorek, 11 listopada 2014

Jesień taka piękna, wolne tak cudowne...

Dziś nie będzie notki obfitej w treść. Nie będę rozpisywać się na temat tego, jak to fajnie jest wrócić w progi swojego rodzinnego miasta, w objęcia rodziców. Jak fajnie jest mieć długi weekend, obijać się, siedząc przed laptopem i pisząc kolejne rozdziały opowiadań oraz nadrabiać programy kulinarne. Jak fajnie jest mieć z powrotem swojego laptopa i telefon. Jak niefajnie jest chorować. Było spokojnie, było miło, a teraz czas wracać do Wrocławia.

Ostatnio przed naszym wyjazdem, Aruś zabrał mnie do Parku Południowego. Urocze miejsce.
Plotki głoszą, że gdzieś w nim kryje się jakiś labirynt, ale nie udało nam się go znaleźć.
Plotki też głoszą, że najpiękniej tu w zimie. Nie ma innej opcji, jak po prostu wybrać się tu, gdy spadnie pierwszy śnieg.
Naff jeszcze ze swoimi długimi włosami. Muszę się wyżalić. Nieźle mnie przykrócili.
Uwielbiam tego ptaka w locie. Następnym razem bierzemy chleb, żeby nakarmić głodne kaczuszki i łabądki!
A to nowy portfel, który sobie zafundowałam. Od razu skradł moje serce. Jest to mój pierwszy portfel od czasów podstawówki. Mój stary, dziecinny z truskawkami powoli się sypał.
Lód z kuleczkami wypełnionymi sokiem, prosto z Bubble Tea w Zielonej Górze. Po prostu zakochałam się w tych lodach!
Taki niedospany Naff w rodzinnym mieście w parku.

W tym tygodniu mogę jeszcze odpocząć, ponieważ mam same wykłady. Niestety, już w następnym czeka mnie 5 kolokwiów. Sama radość. Powoli i z niechęcią, zaczynam pakować swoje rzeczy. Za jakąś godzinę z powrotem będę we Wrocławiu. Jedyną radosną wiadomością jest mój wyjazd do Katowic na targi książek za tydzień. Oczywiście jadę tam głównie po to, by spotkać się z Cleo i Abby, które poznałam na blogosferze. Nie ma nic piękniejszego, niż znajomości, które wynikają ze wspólnych zainteresowań. Naszymi były książki i opowiadania. 
Trzymajcie się. Życzę wam miłego tygodnia <33

10 komentarzy:

  1. Też się nie mogę doczekać, aż się wreszcie spotkamy :)
    Śliczne te zdjęcia z parku.
    Portfel z kokardką *.*
    Te lody wyglądają niesamowicie :3
    Życzę Ci miłego odpoczynku na wykładach :D Jak wiesz, mam kolokwium już jutro, ale tylko jedno. Mam nadzieję, że dobrze się przygotujesz do swoich kolokwiów.

    Ściskam mocno! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Tobie również miłego tygodnia <3
    Ale narobiłaś mi strasznej ochoty na takie lody, choć niestety nigdy nie byłam w Bubble Tea :o
    Cieszę się, że tak fajnie spędziłaś weekend :D
    Jak spadnie pierwszy śnieg i będziesz w tym parku koniecznie pokaż zdjęcia! Te są świetne! ^^
    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też jadę do Katowic, cóż za zbieg okoliczności xD
    Lodów sama bym spróbowała, wyglądają baaaardzo smakowicie :)
    A na fotkach jak mniemam nasz wrocławski Park Południowy, hm?

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj.....jaki piękny park....eh Kielce znowu mogą się wstydzić xDDDD fajne są znajomości zawarte na blogosferze :D Wczoraj też byłam na bubble tea ;DD mmm pycha!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne zdjęcia i piękny Naff. Powroty do domu zawsze są straszne. >.<

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzecia fotka przypomina jakąs drogę do japońskiej świątyni, super!

    OdpowiedzUsuń
  7. woow śliczny ten park, uwielbiam takie miejsca i uwielbiam spacerki :)
    chciałabym zobaczyć twoje zdjęcie w przykróconych włosach :)
    Naff jesteś śliczna myszko <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Po zdjęciach widać, że t miejsce jest piękne i magiczne! Naff zabierz mnie tam!!!
    Długie włoski, Naff Ty roszpunko :D Trzymaj się kochana ;*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za komentarze <3! Na pewno się odwdzięczę -^___^-