czwartek, 3 lipca 2014

Praca w ulotkach i kokardkowa mania

Jestem padnięta. Czuję się jak przeżuta sto razy guma, wyrzucona na bruk ulicy i przejechana dwukrotnie maluchem. Tak, niech żyją epickie cytaty Naffa. Dziś zaczęłam z Arusiem pracę przy ulotkach BGŻ. Byłam pełna obaw, ponieważ mieliśmy nie tylko rozdawać ulotki, ale też rozmawiać z ludźmi. Jak się szybko okazało, to nic trudnego, a frajda jak cholera. Spotkałam wielu fajnych ludzi. Oczywiście było też kilku chamów. Zauważyłam, że kobiecy uśmiech bardziej przyciąga ludzi. Wtedy nie mają serca powiedzieć: "Nie, dziękuję". Od uśmiechania bolała mnie szczena, ale tylko kilka osób w ciągu 5 godzin, nie odebrało ode mnie ulotek. Ach, tak, siła perswazji Naffa i jej zabójcza uroda. Całuję po rączkach.

Jakość piekarnika, ale... zdjęcie musiało być! Mina Arusia w stylu:
"Matko, zawsze musisz robić te zdjęcia?", Naff: "Tak! Bo na fanpejdża i bloga chcę wstawić :c"

Powiem Wam, że akcja z tym piknikiem filmowych, który reklamujemy jest całkiem fajna. Sami wypełniliśmy ankiety konkursowe, żeby dostać bilety na seans 13 lipca. Film będzie wyświetlany na dworze, no i dostaniemy darmowy popcorn. Na ekranie "Epoka lodowcowa 4" i "Licencja na uwodzenie". Będą też jakieś inne stoiska. Pójdę pomalować sobie ryjka, jak dziecko. Mają mi zrobić na twarzy motylka i kwiatuszka.
Pomijając atrakcje, a wracając do pracy. Miałam kilka zabawnych sytuacji. Bo wiecie, wszystko rozchodzi się o orzeszki. Podchodzę do gościa, opowiadam mu i mówię: "No i pan musi w tej ankiecie wpisać, ile może być orzeszków w worku. Nawet panu dadzą go wymacać". Gościu na mnie patrzy, znacząca mina i: "Ale ja mam swoje orzeszki do macania", Naff: WTF? :o
Że nie wspomnę o pani, która porwała nam cały stos ulotek do torby i podchmielonemu panu, który opowiadał nam pół godziny kawał o jabłku mądrości. Albo gość, który podchodzi do mnie i: "Ma pani 2 zł?", "No, nie mam przy sobie pieniędzy, ale mam ulotki, proszę! Może pan fajny rower wygrać", lub: "Ale co ja z tym rowerem zrobię, jak ja mam już auto i kilka rowerów?", "Sprzeda pan na czarnym rynku!". Było z czego się pośmiać.

Niebieska kokardka, pod kolor bluzki :3

Ostatnio mam na nie manię. Zaczęło się od tego, że nie mogłam nigdzie w domu znaleźć żadnych gumek do włosów. No, po prostu je gdzieś wcięło. Oczywiście Naff - wiecznie "ambitne" pomysły w głowie, pomyślała sobie: "O, mama ma dużo wstążek w szufladzie, podwinę jej i zrobię sobie kokardki, jestem zarąbista!", no i tak oto drugi dzień z rzędu, chodzę z kokardkami we włosach. Naff, ty dzieciuchu.
.
Specjalne, zielone, pasujące do koszulek z BGŻ >D. Robione w 1,5 godzinnej przerwie.
Tak rzadko wstawiam swoje selfie. Macie i płaczcie. Znaczy... patrzcie.

Praca czeka nas jeszcze jutro, 10 i 11 lipca, no i 17 lipca dostałam propozycję na rozdawanie ulotek razem z Aneć w miejscowości obok Zielonej Góry. Czemu by nie skorzystać? A już jutro dowiem się, czy przynajmniej na fizjoterapii mnie chcieli we Wrocku. Ludzie mnie straszą tym kierunkiem, ale ja się nie dam.

14 komentarzy:

  1. Ah te ulotki! jeszcze nie miałam okazji, ale pewnie jakoś w najbliższym czasie mi się zdarzy : D

    OdpowiedzUsuń
  2. Roznosiłam swego czasu ulotki. A do tego czerwone baloniki ^^ To była frajda, jak podbiegła do mnie grupka dzieci, każde z nich z wielkim bananem na ryjku i z pytaniem: "Da pani balonika?" I jak tu nie odmówić takim kochanym mordką? *Cleo-pedofil*
    Być może za jakiś czas znowu będę je rozdawać ;)
    Strasznie podobają mi się te wstążki, a Tobie bardzo pasują ;)
    Fizjoterapia jest ciężka, a przyjęcie na AWF (egzamin) nienajprostszy. Ale trzymam kciuki :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tego ogólnie są jakieś pieniądze? D: w sensie z roznoszenia. Jak roznosicie je we Wrocku to daj znać gdzie dokładnie, to wpadnę i wypełnię. :3
    Btw uroczo wyglądasz w kokardkach~!

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha, facet i orzeszki - rozwaliło mnie to xD
    Trzymam kciuki, żebyś dostała się na tą fizjoterapię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przejmuj się ludźmi, na pewno się dostaniesz i będzie dobrze :*
    Hahahaha to faktycznie duży ubaw mieliście przy rozdawaniu tych ulotek :D
    Ahh wyobrażam sobie Naffa z tymi rysunkami na buzi ^^
    Zawsze chciałam obejrzeć film na trawie tak jak w telewizji, zazdroszczę *__*
    A z tymi kokardkami wyglądasz uroczo :)
    mybeautifuleveryday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ohohoh, ja z ulotkami latałam kiedyś, ale to było w małym miasteczku w którym musiałam łazić po klatkach i tak zostawiać ;-; A kokardki... matko jak ja kocham kokardki .w. mam chyba ze 4 różne odcienie różowych i takie spinki z kokardkami i gumki z kokardkami... uwielbiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Dlatego ja zawsze, nie ważne, ile razy już bym nie dostała takiej ulotki i tak zawsze biorę ją od osób, które je rozdają. xD
    Kokardkiii~ Też jestem ich wielką fanką. <3

    OdpowiedzUsuń
  8. jakie cudne kokardki <3 hmm praca jest ciężka ale przynajmniej sobie zarobisz ! ja bym chciała do pracy .... xd Naff jak zwykle przyciąga babcie i dziadków xd

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiesz, chyba nie masz tak źle... zdecydowanie gorzej mają ludzie pracujący jak tzw. żywe reklamy. Chodzi mi tu o tych, którzy chodzą po rynkach/skwerkach/placach w mieście i trzymają drogowskazy, w którą stronę iść do jakiejś tam pizzeri czy restauracji. A rozdawanie ulotek sprzyja nauce utrzymywania na twarzy pogodnego uśmiechu przez kilka(naście) godzin :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czy ja powiedziałam, że mam źle XD? Mi się ta praca podoba, tylko nogi w tyłek włażą. Mi niepotrzebna nauka uśmiechania, ja się uśmiecham zawsze ^__^

      Usuń
  10. Też lubię kokardki, miałam je kiedyś ale od kiedy mam małe pieski to wszystko co małe i lubiące upadać zostało wyrzucone -.- Mina Arusia rozwala system, ale nie dziwie się mu XD ty masz mase zdjęć, a że ci się chce je robić!!!! Widzę że ludzie w tw mieście nie są tacy wredni jak w Kielcach XDDD
    Miłej pracy Naff :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ha, wszyscy gdzieś pracują i podróżują, a Temus siedzi i się opierdziela, nawet notek mu się pisać nie chce :C
    Mi tam nikt nie wciśnie ulotki, chyba że kamerują, to wtedy muszę kulturalnie wziąć ulotkę :D
    Kokardki fajowe, +10 do odmłodnienia :3

    OdpowiedzUsuń
  12. Słodkie kokardki ^^
    Dokładnie nie daj się i powodzenia w rozdawaniu ulotek ! Jak najmniej odcisków :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za komentarze <3! Na pewno się odwdzięczę -^___^-