Dziś taki spokojny, niczym niezmącony dzień. W piżamie siedziałam do południa, czytałam Sagę, popijałam gorącą herbatkę i może tylko trochę narzekałam, że za oknem szaro i deszczowo. Takie dni też są potrzebne. Budzi się wtedy we mnie... jakaś przedziwna refleksja. Jako, że wczoraj nie byłam na cmentarzu wieczorem, namówiłam rodziców, abyśmy poszli tam dzisiaj. Nie, pominąć takiego cudownego widoku nie mogę! Mój Stefan-dynia zaczął śmierdzieć, więc wyniosłam go na ogródek, zapaliłam świeczkę i ze stołu, świeci groźnie i straszy moich sąsiadów (którzy w nocy śpiewali uparcie "Barkę" i "taki mały, taki duży, może świętym być". Klimatycznie). Jest to pierwszy weekend od początku roku szkolnego, który spędziłam bez Arusia. Jest mi dziwnie i czuję się nieswojo. Postanowiłam więc, że odwiedzę moich znajomych. Jak dawno tego nie robiłam!
Wielki powrót Stefana na ogrodzie. Już trochę zmaltretowany, ale jest!
Jedyna pamiątka po odwiedzinach cmentarza. Wyraźniejszych zdjęć bałam się robić. To w końcu cmentarz.
Oprócz tego, zachęcam do głosowania na fejsie, na moją "śpiewającą" pracę związaną z konkursem, który dotyczy azjatyckich zamiłowań, że się tak wyrażę. Już kiedyś tą piosenkę wstawiałam na bloga ^___^
<<GŁOSUJ!>>
I jeżeli ktoś chce mnie o coś spytać, to właśnie niedawno założyłam aska. Także zapraszam!
<<<ASK>>>
Głosik poszedł, bo bardzo lubię twoje wykonanie tej piosenki. <3
OdpowiedzUsuńMoja zeszłoroczna dynia też nazywała się Stefan XD
OdpowiedzUsuńNieznośni sąsiedzi, skąd ja to znam? ;p
A głos na Ciebie poszedł, bardzo podoba mi się ten wykon <3
Zagłosowane ~~ Ja w tym roku niestety nie robiłam dyni ;c
OdpowiedzUsuńZagłosowałam :D Nie mam dynii, bo byłam zbyt leniwa, żeby ją zrobić :C
OdpowiedzUsuńJuż wczoraj zagłosowałam ^^
OdpowiedzUsuńI też wczoraj wieczorem byłam na cmentarzu, pięknie :)
http://mybeautifuleveryday.blogspot.com/
" Wyraźniejszych zdjęć bałam się robić. To w końcu cmentarz." podoba mi się to zdanie, w końcu mógł się jakiś duch ukazać... ;D
OdpowiedzUsuńFajny Stefan. Tu gdzie ja mieszkam, jeszcze nie widziałam, żeby ktoś wystawił dynię do ogródka, albo do okna... A czekam na to bardzo, ale niestety wiem, jaka byłaby reakcja "sąsiadów".
Ja też wczoraj leżałam pod kocem i... leżałam... taki zamuł. Stefan nadal straszy i jest piękny ♥
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM - nowy post ♥
zmnikalatwiej.blogspot.com
Zagłosowałam już.
OdpowiedzUsuńZagłosowałam już kilka dni temu :). Stefan ci wyszedł świetnie, choć zaczyna się już trochę marszczyć xD. A ja ostatnio idąc gdzieś wieczorem wystraszyłam się dyni, co ją ktoś na podwórku wystawił >_<. Może to byłaś ty! xD.
OdpowiedzUsuńNie, nie uraziłaś mnie niczym. Jedynie teraz żałuję, że wgl zdobyłam się na to, by pisać takie rzeczy na blogu. Oczywiście wiem, że każdy ma na moim blogu wyrażenia swojej opinii. Ale już mi się nie chce ciągnąć tego tematu. Jestem innym typem człowieka, innych to drażni. Dlatego znowu się zamknę w sobie. Wszystkie emocje będę skrywać w sobie, a nie obarczać nimi innych. Było tak przez większość mojego życia więc wiele się nie zmieni.
OdpowiedzUsuńhehe, Stefcio jest boski :D
OdpowiedzUsuńzdjęcie z cmentarza teeż. racja, trzeba nam takich dni.
zagłosuję ;)
"Stefan-dynia", dlaczego kiedy to przeczytałam zaczęłam się śmiać? haha, fajny ten Stefan. Kurcze, wszyscy robią takie ludki, a ja chyba nawet nigdy nie trzymałam w rękach dyni ;o
OdpowiedzUsuńI fajny masz głosik :>
http://bezznieczuleniax3.blogspot.com/
KSJHBSDHNSDUJSNDHS TWÓJ GŁOSIK JEST TAKI KAWAII, SUGOI, MOE ŻE SIĘ ZARAZ POSIKAM *O* Musisz wygrać Naffuś! Głosujcie! T^T
OdpowiedzUsuńWybacz za tego ponieconego Norisia, ale masz śliczny głos ;-;
Rzadko kiedy spotykam się z ludźmi w tym wieku, którzy naprawdę wiedzą co to znaczy być na cmentarzu i jak należy się tam zachowywać. :)
OdpowiedzUsuńBoski Stefan :D
OdpowiedzUsuńBoże dziewczyno jaki ty masz wspaniały głos ! Słuchając tego nagrania nie mogłam zamknąć ust, zatkało mnie i kurcze nie wiem co napisać ! Zazdroszczę talentu no ! Podzielk się i zaśpiewajmy coś razem ^^
Stefan :D
OdpowiedzUsuńEh, znam twój ból, dwa lata temu odszedł mój kochany kot, jeden z trzech, ale chyba najukochańszy, był prawie jak człowiek, mądry, kochany, miły, bardzo przeżyłam jego odejście :c
Stefan! Matko, jak ja uwielbiam to imię! Stefan na prezydenta! *__*
OdpowiedzUsuńI wcale nie jest taki zmaltretowany, Naff. Marudzisz i narzekasz, ach ;<
To, że głos masz wspaniały to wiesz i nie będziemy się o to wykłócać. Ciastek Kocha, Ciastek uwielbia, Ciastek głosował *-*
Nadrabiaj Słońce spotkania ze znajomymi i nie smutaj <3
Masz rację lepiej wyraźniejszych zdjęć nie robić na cmentarzu, bo można się nieźle wystraszyć później.
OdpowiedzUsuńWidzę, że aparat jest dla Ciebie jak komórka ^ ^ Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAkane
Świetna dynia ^.^
OdpowiedzUsuńlegenfishlive.blogspot.com
Za chwilkę zagłosuję na Ciebie!
OdpowiedzUsuńWiesz, w końcu postanowiłam coś takiego założyć. Naprawdę wielu się mnie pyta o portrety, więc może czas jakoś też na tym zarobić? :> Hehe. W każdym bądź razie pasja to pasja i trzeba się nią dzielić z ludźmi!
Mój mail: aikoni@wp.pl
Pozdrawiam gorąco :*
Hahah.. A wiesz co... Chyba będę musiała taki "cennik" przemyśleć :D Bo nie powiem dobry pomysł :D
OdpowiedzUsuń