Dla ludzi, którzy nie są fanami Japonii, może to być trochę... lekki wstrząs. A więc ostrzegam. Mnóstwo tam szumów, raz jest cicho, raz rozwala uszy, są momenty niewyraźne, jest moment wyjęty z japońskiego porno (tak! Śpiewałam porno piosenkę!), są opóźnienia spowodowane złym działaniem mojego programu do nagrywania, ale... no, coś tam, coś, chyba nie jest tak źle. Zapraszam więc do przesłuchania mojego wykonania piosenki Kobayashi Yu o nazwie Hanaji (KRWOTOK Z NOSA! Yea!). Szalona taka piosenka, ale kocham i anime i ją.
Przy okazji zapraszam do starego, biednego, zapomnianego przez ludzi opowiadania autorstwa Naff'a i Arusia. O łowcach dusz! Planuję zaraz wstawić nowy rozdział <<klik>> Pozdrawiam, me dzieciątka <3
Jaka fajna barwa głosu :3
OdpowiedzUsuńNo no.. czyli śpiewać umiesz :D:D
To naprawdę śpiewasz Ty ?? :OO
OdpowiedzUsuńŚlicznie :3 masz uroczy głos ^ __ ^
Awwwwwwwwwwwww jaki uroczy głos <3333333333. Boże, Naffku, jaki ty masz talent! Aaaaa, zakochałam się <3.
OdpowiedzUsuńAle masz świetny głos ! Jak dla mnie super :D
OdpowiedzUsuńBrzmisz zupełnie jak japonka. Serio, pomyslalabym, ze azjatka to spiewa!
OdpowiedzUsuńNie wierzę, że ktoś to zaśpiewał, ta piosenka jest szalenie trudna :D
OdpowiedzUsuńI jeszcze wyszło!
A jak nagrywałaś? W sensie czym.
Hm, ale to chyba nie fandub, tylko cover - fandubem by było, gdybyś śpiewała przetłumaczony tekst.
OdpowiedzUsuńW sumie masz racje. Z rozpędu wpisałam fandub. A, tam dupa!
UsuńAle masz słodki głos *_* Nie znam się na japońskiej muzyce, ale wydaje mi się, że wyszło Ci zajebiście ;** Dałam nawet łapę w górę na YT. Ejj dodawaj więcej takich filmików, bo brzmisz naprawdę ładnie i czysto :)
OdpowiedzUsuńTo jest mega trudna piosenka, w życiu nie podjęłabym się jej zaśpiewania, pani Kobayashi i jej głos są do niej absolutnie idealne, ale Tobie wyszła niesamowicie dobrze. Świetnie się Ciebie słucha tylko kawałek "yamete yamete" jakoś tak mi nie pasuje, akcent nie ten, nie wiem, przesłucham oryginał i sprawdzę. Cała reszta idealna. <3 Podziwiam i zazdroszczę talentu!
OdpowiedzUsuńHahaha świetnie! :D
OdpowiedzUsuńCudownie! I śpiew i akcent <3
OdpowiedzUsuńCieszę się. I przyznaję ci rację, zabrzmiało to niemiło. Jeszcze raz przepraszam.
OdpowiedzUsuńOoo,cover ! postaram się obejrzeć go jeszcze dzisiaj na innym komputerze (u mnie siadł jakiś sterownik z dźwiękiem). c: Podziwiam cię za poświęcanie się dla nauki. Ja obijam się jak tylko mogę... Chociaż w 3 gim pewnie bardziej się postaram, to jednak Tobie nie dorównam ! Heh,fakt. Zapomniałam już o Twoim opowiadaniu. xd
Świetne ^ ^ Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAkane
Twój głoś pasuje do japońskich piosenek (sama oglądam anime)! Podoba mi się i gdybym nie wiedziała, że to cover byłabym w stanie nawet pomyśleć że to oryginał :D
OdpowiedzUsuń*^* nadawałabyś się do fandubów, kawałek uwielbiam, a to przeciągnięcie w "haitenshon" jest urocze x3
OdpowiedzUsuńMasz uroczy głos *.*
OdpowiedzUsuńI naprawdę świetne wykonanie.
Cudnie. Jezu, zakochałam się w Twoim głosie <3
OdpowiedzUsuńWiesz co... Ja naprawdę się bałam oglądać ten film z Hide. Przerazała mnie ta "inność" było to strasznie dziwne.
OdpowiedzUsuńNie rób mi tego!!! Cudnie śpiewasz!!! Aż 2 razy przesłuchałam!!! Zazdroszczę :(
Ale ślicznie *.* Nie sądziłam, że tak po japońsku nawijasz ♥ Jak z kreskówki ♥♥♥ Anime nie oglądam, ale BOSKO :) Aruś ma szczęście, że może Cię słuchać :)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM
zmnikalatwiej.blogspot.com
O MATKO! GENIALNIE! *____*
OdpowiedzUsuńmybeautifuleveryday.blogspot.com
jeju no nie mogę, naprawdę! Nie dość, że głos świetny to jeszcze masz taki jakby akcent jakby japoński był Twoim językiem od dziecka O__o *__*
UsuńTo prawda- niesamowicie Ci to wyszło. Bardzo ciekawa barwa glosu, wow!
OdpowiedzUsuńObserwujemy? Buziaki, Michalina.
PS. zapraszam na mój fanpage (www.facebook.com/soinspiring) - wraz z Dear Body organizuję naprawdę obfity w nagrody konkurs! :)
Świetnie! ;3
OdpowiedzUsuńGdybym znalazła to nagranie na yt to pewnie pomyślałabym że śpiewa jej jakaś Japonka <3
O matko.
OdpowiedzUsuńMam nowego boga- Ciebie! :D
Twój głos jest niesamowity *.*
Nigdy nie próbowałam śpiewać po japońsku, wolę hiszpański, dlatego chylę czoła :D
Czytam, czytam, październik przeczytałam, to teraz wrzesień 2013, może przeczytam od razu cały blog, do początku? :D