Krzywy Naff
Twórczość Niku
Piwo, które bez soku smakowało by jak siki
Cudowne żarełko. Kurczak z trawą cytrynową!
Jak dawno nie byliśmy u chińczyka! Zmienił swoją siedzibę, a więc musieliśmy wpaść i zobaczyć co tam u niego słychać. Jedzenie pyszne jak zawsze, lokal zdecydowanie większy, no i zaskakujący dodatek do piwa - sok malinowy. Zużyliśmy większą połowę, szczerze gardząc gorzkim Żywcem. Chińczyk tak jak nigdy się z kuchni nie wynurzał, tak dziś do nas zagadywał z pytaniem: "Gdzie macie chłopaków?!". Nie miałam pojęcia, ze umie gadać po polsku. Przezabawny gość!
Ogółem całe nasze spotkanie polegało w większości na... spacerowaniu. Nogi to mnie do tej pory bolą, ale nie narzekam, bo lubię wieczorne spacery. Gorzej z tym, że było cholernie zimno. Jesień idzie, o ludzie, ludzie.
Omnomnom, jadłabym XD
OdpowiedzUsuńZrobiłam się głodna >.< Ładne Ci w tej grzywce, naprawdę! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAkane
Jedzonko wygląda smakowicie. <3
OdpowiedzUsuńSuper wyglądasz z tą grzywką i okularami. :3 No i jedzonko wygląda super, aż miałam się pytać skąd przepis ale doczytałam do końca. *sob sob*
OdpowiedzUsuńOj tak. Mimo że mamy jeszcze kalendarzowe lato przez kilka dni to jesień daje się we znaki..Szkoda, bo robi się coraz zimniej..Brr..
OdpowiedzUsuńNo ale widać, że udane spotkanie miałyście :)
Mmmm..Aż mam teraz ochotę na to jedzonko :D
mybeautifuleveryday.blogspot.com
Mniam, ale pysznie to wygląda. ;))
OdpowiedzUsuńNo niestety, ale jesień nadciąga. Też nad tym ubolewam ; p
http://lolczix.blogspot.com/
Wygląda smakowicieee ^^
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię jesienii :<
Jedna uwaga " Piwo, które bez soku smakowało by jak siki" xd Skąd wiesz jak one smakują ? :D Nie no ale na serio to fajnie, że udało Wam się spotkać :) A to danie wygląda pysznie.
OdpowiedzUsuńtez nie lubię piwa bez soku ! :D
OdpowiedzUsuńJa też jak spotykam się z przyjaciółkami to spaceruję :P Ale co najlepsze latem to siedzimy w domu, albo idziemy tylko kawałek, a zimą potrafimy przejść kilka km :P
OdpowiedzUsuńZapraszam-NOWY POST!!!
zmnikalatwiej.blogspot.com
ja byłam ostatnio w chińskiej restauracji chyba rok temu :P ale miło to wspominam :D chińskie jedzenie jest przepyszne <3
OdpowiedzUsuńMam do Ciebie ogromną prośbę :). Mogłabyś kliknąć w banner Sheinside na moim blogu po prawej stronie? Postaram się jakoś odwdzięczyć ;)
Ślicznie wyglądasz w takiej grzywce! :) A jedzonko wygląda naprawdę smakowicie, aż ślinka cieknie.
OdpowiedzUsuńZmieniłam nazwę bloga, teraz zapraszam tu: smile-is-the-most-important.blogspot.com
Cudnie wyglądasz :D
OdpowiedzUsuńJej, to jedzonko T-T tak bardzo chcę.
Łał, specjalnie dla Was wynurzył się z kuchni, zaszczyt! :D. A ogólnie co do chińszczyzny, to narobiłaś mi smaka c:
OdpowiedzUsuń