piątek, 6 września 2013

Płynie, płynie czas...

Zauważyłam ostatnio, że jak tylko zaczął się rok szkolny, to straszliwie nie chce mi się pisać notek. Zawsze jest coś innego do zrobienia, zawsze jest inne wytłumaczenie. Myślę, że wobec tego nie będę pisać już codziennie. Teraz zacznie się w szkole prawdziwy terror. Biorę się w garść. Nawet ostatnio ostro wzięłam się za siebie fizycznie. Wstaję wcześniej, żeby zjeść śniadanie, biorę do szkoły kanapki, nie jem słodyczy, słodzę mniej herbatę, piję mnóstwo wody. Wiecie, że minął tydzień i już widać efekty?  A oprócz tego ślepnę C:

Moje stare okulary, które trochę mi dziś pomagają, naćpane oczy od niewyspania i roztrzepane włoski. Nie, nie byłam u fryzjera, moja fryzjerka leci w bambuko.

Obiecałam sobie też, że w tym roku szkolnym, przeczytam wszystkie książki, których nie czytałam, a leżą u mnie na półce od ohoho. Skończyłam bibliotekowe "Upadłe anioły" od pana Grahama i stwierdzam, że... no, nie było najgorsze, ale raczej mocno wrażeniowe horroro-thrillery nie są dla mnie. Szczególnie, jeżeli chodzi o opis palenia przyrodzeń, tortur rodem z hiszpańskiej inkwizycji i księży pedofilii. A propos. Mamy fajnego nowego księdza, który nosi się jak metalowiec (skórzana, czarna, wytarta kurtka), ma głos jak metalowiec i ma przezabawne teksty. Poczynając od "lubię placki" (i te gruby ton), "no i to jest piękne", "moje kochane aniołki" (co u takiego wielkiego faceta brzmi śmiesznie) i jego "przychodzi do mnie koleś i mówi do mnie: chcę jedynkę! A ja do niego: SPAAAADAJ!". Tak poza tematem. Wracając do książek. Teraz czytam "Cień wiatru" i już od strony 27 jestem fest wciągnięta. Dzisiaj wszystkie nudne lekcje spędziłam na czytaniu jej. Nawet na historii w wielkim oburzeniu, walnęłam pięścią w ławkę, prychając, bo Klara przespała się z pianistą pedałem! No i powiem Wam, ze chyba już wiem co chcę dostać na urodziny. Masę książek *___*

Korzystając z okazji, parzę mini herbatkę C:
Dla lepszej atmosfery, zapachowa świeczka

Co do szkoły. Jakoś mija. Boli tylko fakt, że prawie codziennie mamy po 8 lekcji i nauczyciele wcale nam nie popuszczają, mimo tego, że mamy maturę. Będę płakać. 
A tak na co dzień, to szkolne wygłupy i rozmowy. Jedyne, co pamiętam, to dzisiejsze czknięcie i pytanie kogoś w klasie: "Kto to?", na co cała klasa chórem: "Marlu". Jestem klasowym czkarzem. Na jutro planuję długie spanie i popołudniowe spotkanie ze znajomymi, bo dawno nigdzie nie byliśmy razem. Miłego weekendu, kochane aniołki!

13 komentarzy:

  1. Twoje okulary wyglądają bardzo podobnie do tych, które noszę... o.o ta mini herbatka <3

    już niedługo będzie halloween i zaduszki więc będziesz mieć chwilę wytchnienia od szkoły, ganbatte~

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mi się nie chce pisać notek odkąd zaczęła się szkoła. Ja mimo wszystko mam lepszą sytuację jak Ty. Nauczyciele odpuszczają a od stycznia uczymy się już wgl tylko tych przedmiotów które bierzemy na maturze i tak powinno być. Damy radę z tym rokiem szkolnym, musimy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Az mi sie cieplej zrobilo od patrzenia na fotki :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja generalnie nie czytam książek, nie lubię, gdy na stronie jest więcej tekstu niż obrazków (natomiast fanfiki w necie pochłaniam w olbrzymich ilościach, dzień bez fika to dzień stracony), ale o torturach bym sobie poczytała. *sadysta*

    OdpowiedzUsuń
  5. Wcale nie wyglądasz na niewyspaną. Ja to dopiero wyglądam jak wampir z "Od zmierzchu do świtu", często nawet po przespaniu 7-8 godzin... :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Brak czasu na pisanie notek, skąd ja to znam ;/ Jezu, te kilka dni szkoły sprawiło, że nie umiem się kompletnie zaaklimatyzować i nagle brakuje mi czasu na wszystko... x.x

    OdpowiedzUsuń
  7. Oo, ja też właśnie czytam ''Cień wiatru'' i jest ciekawa, ale nie czuję tego klimatu, nad którym wszyscy się zachwycają. Może dlatego, że czytam ją po norwesku.

    Powiem Ci szczerze, że też mam już coraz mniej czasu i ochoty na pisanie notek.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja muszę do poniedziałku przeczytać Przedwiośnie i rozpaczam, bo tyle książek sobie kupiłam i nie mam czasu na czytanie ich :/ A wręcz nienawidzę lektur.. są straszne! I nie wiem, czy uda mi się wszystkie przeczytać do matury :x
    Ja mam cały tydzień zawalony. Szkoła-korepetycje-rysunek-prace domowe.. błeeee...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja zaczęłam liceum i mam już zapowiedziany jeden sprawdzian z trzech lat z gimnazjum i powtórzyć niemalże wszystkie czasy z angielskiego >,< Pozdrawiam
    Akane

    OdpowiedzUsuń
  10. Klasowy czkarz? Haha okeeeej :D
    Mi też odkąd zaczął się rok szkolny nie chce się codziennie pisać notek, jakoś tak nie mam o czym i w ogóle..No i nie Ty jedyna masz po 8 lekcji! No ale damy radę ^__^
    Fajnie wyglądasz w okularkach :D
    mybeautifuleveryday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten czajniczek *-*
    Masz prześliczne oczy. Ja teraz tylko kombinuję, jak się wypisać z religii, bo u mnie to jest jakaś masakra.

    OdpowiedzUsuń
  12. btw otagowałam Cię: http://ishyprojects.blogspot.com/2013/09/tag-nowy-layoutbloglovin-oraz-madokowe.html
    XD jeżeli nie chcesz to nie musisz :3

    OdpowiedzUsuń
  13. Tez muszę wziąć się w garść i zabrać się za siebie fizycznie. Trzeba schudnąć :c. I świetny ten czajniczek *-*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za komentarze <3! Na pewno się odwdzięczę -^___^-