Trudno było zrobić zdjęcie, na którym nie miałam włosów na twarzy!
Oprócz tego, chciałabym Wam podziękować za ostatnie komentarze pod notką o lolicianej sesji. Chętnie bym robiła takie sesje częściej, ale niestety nie posiadam zbyt wielu choć trochę podchodzących pod gotycki lub japoński styl ciuchów ;). Planuję od kilku lat kupić porządną sukienkę w stylu lolity, ale jakoś pieniądze zawsze idą na co innego! Jeszcze odnośnie tego, skąd mam sukienkę. Second hand. Kupiona kilka lat temu przez moją mamę. A ta biała halka pod nią jest dodatkiem. Dostałam ją na urodziny od Niku.
Do zobaczenia jutro.
Do zobaczenia jutro.
Kupiona kilka lat temu i nadal pasuje? Naff Ty nie rośniesz,haha :D Chyba, że źle zrozumiałam i to Twoja mama dla siebie kupiła tą sukienkę, lol xD
OdpowiedzUsuńŁadne to zdjęcie, masz słodki, czerwony nos. Jak rudolf ^__^
Czekam na więcej :3
mybeautifuleveryday.blogspot.com
Nie. Moja mama ma 163 cm wzrostu, a ja 175 cm XD. Tak, kilka lat temu i nie rosłam od tego momentu XD. Kupiona gdzieś na końcu gimnazjum, kiedy już przestałam rosnąć ^___^ i dobrze, niech tak zostanie XD haha.
UsuńA nos mam zawsze czerwony jak jest zimno XDDD!
Nie mogę się doczekać relacji znad morza ^_^. Babeczki na bluzce <3
OdpowiedzUsuńA i tak to zdjęcie jest śliczne :). Ja bym chciała taką sukienkę lolicianą jaką można kupić na yatta.pl, ale nie mam pojęcia, gdzie bym ją mogła ubrać, jak nie na konwent, na który rodzice mnie nie chcą puścić - a żeby miała wisieć tylko w szafie to raczej za drogo xD.
OdpowiedzUsuńPoczekaj kilka lat, nie ma co się spieszyć ^___^ też chciałam taką na yatta.pl ale uznałam, że to za drogo XDDD. Znalazłam teraz taką stronę na photoblogu, gdzie są przykładowo po 160 takie fajne loliciane rzeczy *___* to na pewno mniej w porównaniu z ceną 300 zł xd.
UsuńWspółczuje z alergią! Ja teraz mam tak, ze nie mogę isć do parku bo zaraz łzawią mi oczy :/
OdpowiedzUsuńYeeey, czekam na dłuższe relację i współczuję alergii. O.o
OdpowiedzUsuńAlergie są straszne, wiem, choć żadnej sama nie posiadam ;/ Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAkane
Czekam na relacje znad morza :) Ta sukienka jest przesłodka *.* Ślicznie w niej wyglądałaś :)
OdpowiedzUsuńZapraszam
zmnikalatwiej.blogspot.com
haha,rozumiem co do zdjęć... tam ciągle wieje wiatr ! xd
OdpowiedzUsuńno i też tak mam,że pieniądze wydaję nie na to co trzeba XDD
Jaka kawaii bluzeczka *0*
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać relacji z nad morza :DD
Cieszę się, że wróciłaś. Normalnie nie mogę się napatrzeć na to zdjęcie. Wyglądasz przeuroczo.
OdpowiedzUsuńJa także bym chciała kupić sobie sukienkę lolity, ale niestety przy moim wzroście to musiałabym ją robić na zamówienie :(
Pytałaś gdzie mieszkam. No to odpowiadam :) Mieszkam dokładnie na na granicy z Niemcami w Słubicach.