Jutro Aruś wyjeżdża. Co z tego, że na max dwa dni i tak będę tęsknić. Chcę się więc nim dziś nacieszyć. Zapraszam do relacji zdjęciowej.
Na dole, przed wejściem do palmiarni
Kwiatki z boku palmiarni
Piękna malwa w kolorze różu <3
I czerwieni!
Nasz kolega z koniem
Oppa Gangnam Style!
Chyba jedyne moje zdjęcie, które mi się podoba!
Palmiarnia
Widok na miasto na szczycie palmiarni
Kocham tą fontannę!
Neonki w akwarium
Ta ryba przypomina mi sumo-rekina
Pan Żółw!
A tak było w środku!
Palma, jak przystało na palmiarnie
Tak było piętro wyżej
Skały od fontanny na drugim piętrze
Nasz kumpel przy fontannie na dworze
Przyjaźń rozkwita >D
Podświetlane płytki, dłoń Arusia i stopy Naff'a. Sposób na proste, udane zdjęcie!
I na koniec podróży, napój relaksujący i multiwitamina z Grycana!
No, to tyle z relacji. Aruś wyjeżdża, więc 2 dni diety. Zero słodyczy i popcornu na noc. Dzisiaj ostatni dzień, a więc trzeba zaszaleć! Życzcie nam miłego seansu anime z mikado i popcornem :)). Pozdrawiam!
Świetne zdjęcia ^^ Świetne to na koniu, pamiętam jak byłam na obozie jeździeckim i tam był taki koń taka figurka tylko chyba nie tak dobrze przymocowany i chciałyśmy wejść we 3 na niego i prawie się przewrócił xD To było straszne :PP
OdpowiedzUsuń2 dni szybko miną :D jest moje ulubione zdjęcie płytek, stóp i łapki :3 A już myślałam, że nie będzie zdjęć jedzenia! *o*
OdpowiedzUsuńUwielbiam jak w postach jest dużo zdjęć ! :) Mogę wtedy tak "wczuć się" w post :)
OdpowiedzUsuńświetne i ciekawe miejsce, może kiedyś odwiedzę ;)
OdpowiedzUsuńTyle kolorowych zdjęęęć! *-*
OdpowiedzUsuńSama pojechałabym do palmiarni, gdyby było z kim. Ale jak przystało na socjopatycznego artystę... Cóż. XD
Oj tam. Aruś szybko wróci. Ani się obejrzysz i jest z powrotem c:
No to miłego seansu :) Jakoś nigdy nie lubiłam zbytnio chodzić do palmiarni... W sumie to nie wiem dlaczego... Świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńZapraszam - nowy post
zmnikalatwiej.blogspot.com
Wooow, piękne zdjęcia! Ślicznie tam musiało być ;).
OdpowiedzUsuńEtoo, do przyjazdu Michała jeszcze równo dwa tygodnie, więc te dwa dni będę przeżywała z Tobą :D.