poniedziałek, 3 czerwca 2013

Ziemniaki powracają

Wita wszystkich głodna, śpiąca i zmęczona Naff! Dzisiaj zaczęłam praktyki w zakładzie gastronomicznym.  Wrażenia? Całkiem niezłe. Co prawda zaczęliśmy obieraniem ziemniaków (moje biedne, pocięte palce), czyszczeniem chłodni i sprzątaniem pokoi, ale przez długi czas siedzieliśmy w kuchni, rozmawialiśmy z paniami i piliśmy kawę, bo tak naprawdę nie było w nic do roboty. Ogółem mieliśmy robić do 17, a puścili nas o 14. Ponoć zacznie się dopiero w czwartek, bo w piątek będziemy pomagać przy balu gimnazjalnym. Skubani, zamówili sobie na obiad kebaba i frytki! Za moich gimnazjalnych czasów, nie było takich luksusów.


Niestety, nie zrobiłam żadnych zdjęć w zakładzie, ale jutro postaram się coś napstrykać! Tymczasem macie nieśmiałą Naffowatą. Uśmiech!

8 komentarzy:

  1. Aż mi w brzuchu zaburczało na myśl o kebabie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Kawa *-*
    Cieszę się, że wszytko na praktykach fajnie, trzymam kciuki za ciąg dalszy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale śliczne zdjęcie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaka śliczna Naff *-*
    Kebab i frytki? Serio? haha :D
    mybeautifuleveryday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Kebab i frytki, ahh jak zdrowo! haha :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawsze jak obieram ziemniaki to zostaje z nich taka malutka kuleczka ._. Pewnie wszystkie są jakieś zepsute, tak, z pewnością...
    Kawaii Naffuś <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Znowu same dietetyczne rzeczy... :C

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne zdjątko... Kebab i frytki... kreatywnie, kreatywnie :D Naff, twój talent kucharski się marnuje przy tych ziemniakach :D

    Zapraszam :3
    ZMNIKALATWIEJ.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za komentarze <3! Na pewno się odwdzięczę -^___^-