niedziela, 16 czerwca 2013

Jak wesele, to tylko tam!

Przybywam! Jeszcze bardziej rozchorowana, obolała i zmęczona niż zwykle! Ale przynajmniej wesele nie takie złe. Było mniej roboty niż zwykle, a nogi bolały mnie chyba tylko od tańczenia za barem. Goście weselni mieli z nas niezły ubaw, a robiliśmy tam największą furorę - aż kamerzysta się nas uczepił. Było śmiesznie, choć pod sam koniec nie mogłam mówić. Za bardzo darłam się do piosenek. Szczególnie przy ostatniej, kiedy to weselni goście zaprosili nas na środek parkietu! Było zabawnie, potańczyć w fartuchu! Cóż. Jestem zdania, że nawet najgorsze przedsięwzięcie można czasem uczynić odrobinę lepszym przez małe szaleństwa. Na zdjęcia nie miałam zbyt dużo czasu, ale można powiedzieć, że życie nauczyło mnie szybkiego cykania fotek haha.

Jedyne w miarę udane zdjęcie stołu
Cudne serce z kieliszków napełnionych szampanem z dodatkiem truskawki ;)
W przybliżeniu
Dwie, wielkie miski truskawek, które... można było maczać w fontannie z czekoladą! 
Były też kuleczki z arbuza i... chyba melona. 
Kiedyś na weselu jadłam takie owocki w czekoladzie, ale nigdy tak ładnie przystrojone!

A tu jadalne, słodkie grzyby ustrojone przez panią Marzenkę :)

To się nazywa podejście do sprawy! Nigdy w życiu nie widziałam tak pięknego przystrojenia i dbałość o najmniejszy szczegół. Jeżeli ktoś miałby przygotowywać mi wesele, to myślę, że tylko oni. Byłam w wielu restauracjach i pałacach w naszym mieście i okolicach - tu wszystko wypada najładniej, jedzenie jest pyszne,   a atmosfera cudowna. Żyć, nie umierać! Gdybym tylko jeszcze nie musiała obsługiwać takich wesel i sprzątać po nich do 7 nad ranem - to byłoby pięknie. Nic, tylko kończyć praktyki i urządzać własne wesele haha.

9 komentarzy:

  1. Jezusieńku *-* już wiem gdzie chcę wesele *-* i wiem kto będzie na obsłudze! <3

    Ach te praktyki :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale pięknie ozdobiony pierwszy toast *o* ja w tym roku idę na dwa wesela, jedno mojej siostry(jestem świadkową), a drugie kuzynki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale pięknie to wygląda *_*
    Tańczyć w fartuchu? Tak też można :D
    mybeautifuleveryday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale faktycznie pięknie : ) Fajnie musisz tam mieć ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Naprawdę świetne miejsce, aż zrobiłaś mi ochotę na owoce hah :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Zrobiła mi się ochota na truskawki w czekoladzie *.*

    OdpowiedzUsuń
  7. To mysiało być fajnie jak tańczyliście i wogóle! ♥

    Sweet blog. Mam nadzieję, że wpadniesz i udzielisz mi kilku rad.

    ja--sweet.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystko tutaj tak ślicznie wygląda... Chciałoby się zjeść :D Wesele musiało być udane :D


    Zapraszam - nowy post :3
    zmnikalatwiej.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale cudnie *-*
    Ten szampan skradł mi serce <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za komentarze <3! Na pewno się odwdzięczę -^___^-