niedziela, 21 kwietnia 2013

Z nocki.

Ostatnio pobawiłam się trochę kontami na guglu i w końcu wpadłam na to, jak wyzbyć się tego okropnego +google. Tak więc od dziś jestem nie Naffowym Naffem ze świnią w avatarze, ale Naff'em ze zwyczajnego bloggera. Tak więc proszę się nie przerazić, gdy skomentuje wam bloga ten dziwny typ z drugiego obrazka.
<--- ten
Już się z tym trochę pogodziłam, aczkolwiek nie jestem w stanie przewidzieć tego, co będzie się działo w środę na pogrzebie. Nie chcę na razie o tym myśleć. Powiedzmy, że ufam, iż dziadkowi jest tam na górze lepiej. Szkoda tylko, że nie zdążyłam mu zagrać na gitarze... na pewno by się uśmiechał.

Rozwiano włosy Naff.

Nocowałam wczoraj u Luśki, więc najadłyśmy się tłustych i słodkich rzeczy za wszystkie czasy. Aż mnie dzisiaj brzuch rozbolał, ale nie narzekam, bo ostatnio nie jadłam NIC z takich przysmaków. Lody, dwie paki chipsów, ciasteczka z orzechami i rurki waniliowe, och, mój Boże. Żeby nie było, to nie obijałyśmy się. Pojechałyśmy w południe rowerami do pałacu ze swoimi CV. Być może będą nas chcieli na wakacje. Oczywiście w ruch poszły też kryminalne zagadki Sandomierza vel Ojciec Mateusz - jak zawsze na nocce u Luśki. No, możecie się śmiać, ale kocham to oglądać.W nocy nie mogłam zasnąć i wciąż wpatrywałam się w przedpokój, a poza tym coś grało i nie mam pojęcia co to było. Dziadek? Takiej nocy wolałabym leżeć u siebie w łóżku z zapaloną lampką.... 
Niestety, jutro do szkoły. Pocieszam się jednak faktem, że powoli zaczyna się ostatni miesiąc mojej nauki, a czerwiec będzie miesiącem praktyk, a więc... powiedzmy, że już od czerwca będę miała wakacje. Uroki technikum.

PS. Kolejny, 5 już rozdział na http://noc-dusz.blogspot.com

17 komentarzy:

  1. Nie żeby coś Naff, ale obrazek ze świnką jest naprawdę uroczy i ja nie rozumiem tego wszystkiego i w czym problem. Ale ja ogólnie nie rozumiem tych komputerowych spraw, więc się nie martw xD
    Naff, pisz do mnie gdyby coś się działo. Po za tym pogrzeb... ach, Naff, nie wiem co napisać, wybacz... Nie umiem Cię pocieszyć, wesprzeć, doradzić. Jednak wiedz, że całym serduszkiem jestem z Tobą.
    Tyle słodyczy miałaś! Nie żeby coś, ale ja jem ciasto z mikrofalówki XD Zjadłabym ciasteczka ;__;
    Ja oglądam Ojca Mateusza jak mi się nudzi. Po za tym mam focha na ekino bo nie działa i nie mam gdzie oglądać seriali i filmów. Tak bardzo smutno.
    Ale dlaczemu masz praktyki w czerwcu?! D: Praktycznie trzy miechy wakacji, no! ;_;

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje kondolencje. Trzymaj się.
    Jak to zrobić ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Firma napisała do mnie sama, z propozycją współpracy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojeju, jeju ;-;
    Będzie lepiej z czasem :)

    Bwah, tyle słodkości, tyle żarcia. To co wypisałaś to dla mnie byłoby za mało xD
    CV to dobra rzecz, a jeszcze lepsza jak dotrze do odbiorcy xD
    jak ja bym chciała więcej wakacji *O*

    Co do grania w środku nocy... na pewno nie zamknęłabym oka do świtu, a już na pewno nie wystawiłabym nosa spod kołdry (nie ważne, czy duszę się przez całą noc pod puchową kołdrą)

    Mój specyficzny styl? Nie lubię się rozpisywać, musi być konkretnie i na temat. Przynajmniej w ten sposób potrafię się jakoś wysłowić xD
    Hah, z tym kolesiem to dziwna sprawa, nawet ma chyba swojego blogaska na blogspocie xDD
    Ciekawi mnie, czy mnie zjechał przez te kilka słownych konfrontacji? XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naff, chyba na twoje życzenie dostaniesz ode mnie w poście przebieg tej konwersacji xD

      Usuń
    2. emotomania jest spoko :3
      jeśli bardzo chcesz dostać profil tej osoby, napisz mi na maila :3
      nawet mi nie przejdzie przez klawiaturę xD

      Usuń
  5. jesteś tak podobna do mojej koleżanki, że dałabym sobie głowę uciąć, że to ona! ;o normalnie sobowtór!

    współczuję Ci :c ale wierzę też, że jesteś silna i że dasz sobie radę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ehh Naff..dasz radę i będzie dobrze, trzymaj się Ślicznotko! :*
    mybeautifuleveryday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Eh... trzymaj się! Dasz radę, tylko potrzebny jest na to czas. Tak jak pisałam, sama niedawno byłam na pogrzebie babci.. U mnie różnica była taka, że rzadko się z nią widziałam bo daleko mieszkała. Ale jak tak czasem o tym myślę, to nadal nie dochodzi do mnie fakt, że już Jej nie ma.

    I widzę, że usunęłaś to google+. I bardzo dobrze ; )

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeej jesteś Naffowym Naffem <3 To +google to gówno! Tak mnie wkurza,że nie mogę ;-; Cieszę się,że jakoś się trzymasz. Będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No to fajnie,że pozbyłaś się google+ ! ^^
    A ja dzisiaj trochę tłustych się najadłam ... nauka na przyszłość - nie słuchać mamy...przecież ja się odchudzam 3 dzień.. Miejmy nadzieję,że ruch spalił te zbędne kcal :D
    No,no... Technikum zaczyna mi się podobać. xD

    OdpowiedzUsuń
  10. ciekawa mieszanka jedzenia ;-) słone, słodkie, hihi :P choć ja potrafię pić piwo, jeść do tego chipsy i czekolade :P
    A jeśli chodzi o Twojego Ś.P. dziadzie to na pewno będzie mu dobrze. Pan Bóg już o to zadba. 3maj się!

    OdpowiedzUsuń
  11. Co do tego konkursu, to możesz wysłać i zdjęcie, i rysunek, będzie większa szansa na wygraną :)
    http://war-of-change.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Nic juz nie możesz zrobić, często musimy isę godzic z takimi smutnym,i faktami :(
    Piekne zdjecie :):)
    o Ojciec Mateusz hehe ;)
    Pozdrawiam ;**♥

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja praktyki miałam w 2 klasie w grudniu a w tym roku w listopadzie, więc fajnie, takie 3 tygodniowe ferie w środku półrocza :D

    OdpowiedzUsuń
  14. i jak ty się pozbyłaś tego google+? Ja próbuję i nic ;<
    trzeba czasu... :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak się pozbyć google+? śliczne zdjęcie.
    Trzymaj się, z czasem będzie lepiej..

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za komentarze <3! Na pewno się odwdzięczę -^___^-