poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Wielkanocne wypieki.

Przybywam. Z pełnym brzuchem, nieogarniętą fryzurą i piżamą, którą noszę przez cały dzień. Tak właśnie wyglądał mój dzisiejszy (no, już w sumie wczorajszy) dzień. Czuję się, jakby były święta Bożego Narodzenia haha. Znowu oddaję się całkowitemu lenistwu i obżarstwu! All hail Easter!
Tak sobie pomyślałam, że skoro dzisiaj u mnie było tak barwnie na stole, to trochę o tym popiszę <3


Mój dom słynie z wypieków. Lubimy wspólnie z mamą tworzyć nowości, wobec czego, po raz pierwszy w naszym domu na stole, zawitał mazurek. Początkowo miał być tylko kajmakowy, ale koniec końców mama wpadła na własną koncepcję. Mazurek lukrowo-dżemowy strojony czekoladą. A co. Naff'a ten po lewej, mamy ten po prawej.


Dziwne, że nigdy żadna z nas nie jadła mazurka, prawda? Postanowiłyśmy, że od tych świąt wspólne robienie tegoż ciasta na Wielkanoc, będzie naszą małą tradycją ^___^. No, oczywiście nie poddam się z paschą! Jej też chcę spróbować za rok!

10 komentarzy:

  1. Jakie pyszności *o* Muszę do was kiedyś wpaść c:

    OdpowiedzUsuń
  2. Mniam *_*
    mybeautifuleveryday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja mama też dużo upiekła i to razem z babcią, więc wypieków było jeszcze więcej~~ Mam ochotę na mazurki. ._.

    OdpowiedzUsuń
  4. To masz fajnie. U nas rzadko piecze się ciasta,bo mama rzadko jest w domu . ;/
    Ja wielu cista nie jadłam... xD Te wyglądają na pyszne... Ja cierpię z braku słodkości,w domu nic nie ma a sklepy zamknięte ! Wbijaj ! X DD

    OdpowiedzUsuń
  5. Pysznie wyglądają *.* Ale ja mazurka nigdy nie jadłam. To znaczy może jadłam, ale nie pamiętam xD

    OdpowiedzUsuń
  6. Mmmm smakowicie to wygląda, ale ja już niestety nie mogę patrzeć na słodycze... haha moja babcia i siostra też zrobiły masę ciast a ja sama zjadłam 50% wszystkiego haha
    A propos pogody : jingle bells, jingle bells <3

    http://lily-vegas.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Smacznie wyglądają :D
    Ja też na święta piekłam ciacha .

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj uwierz Naff, że nie jestem wcale taka chudziutka. Przez święta przytyłam 1kg ! :o Po za tym Ty też masz ładną figurę, nie można być chudą jak patyk :D
    A co do tego tortu to wiem, że ten rysunek był na opłatku mniej więcej takim jak na Wigilii hehe :D Ale jak ciocia zrobiła ten rysunek to nawet nie wiem!:o
    http://mybeautifuleveryday.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Naff, nie martw się, ja nigdy ni e jadłam mazurka, a o pomaganiu w pieczeniu ciast nie ma mowy, chyba, że chodzi o takie prace jak: wysmaruj blachę, wyłóż herbatnikami, podaj mąkę/jajko xD
    A więc nie tylko mi się wydaje, że jest grudzień? To dobrze, bo już myślałam, że mam jakieś schizy xD
    Ja dzisiaj siedzę w pidżamce, wiele nie tracę c:
    Jak zapowiedziałam: wpadam do Ciebie na pieczenie ciast xD

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za komentarze <3! Na pewno się odwdzięczę -^___^-