Przybywam. Z pełnym brzuchem, nieogarniętą fryzurą i piżamą, którą noszę przez cały dzień. Tak właśnie wyglądał mój dzisiejszy (no, już w sumie wczorajszy) dzień. Czuję się, jakby były święta Bożego Narodzenia haha. Znowu oddaję się całkowitemu lenistwu i obżarstwu! All hail Easter!
Tak sobie pomyślałam, że skoro dzisiaj u mnie było tak barwnie na stole, to trochę o tym popiszę <3
Mój dom słynie z wypieków. Lubimy wspólnie z mamą tworzyć nowości, wobec czego, po raz pierwszy w naszym domu na stole, zawitał mazurek. Początkowo miał być tylko kajmakowy, ale koniec końców mama wpadła na własną koncepcję. Mazurek lukrowo-dżemowy strojony czekoladą. A co. Naff'a ten po lewej, mamy ten po prawej.
Dziwne, że nigdy żadna z nas nie jadła mazurka, prawda? Postanowiłyśmy, że od tych świąt wspólne robienie tegoż ciasta na Wielkanoc, będzie naszą małą tradycją ^___^. No, oczywiście nie poddam się z paschą! Jej też chcę spróbować za rok!
Jakie pyszności *o* Muszę do was kiedyś wpaść c:
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na tradycje :)
OdpowiedzUsuńMniam *_*
OdpowiedzUsuńmybeautifuleveryday.blogspot.com
Moja mama też dużo upiekła i to razem z babcią, więc wypieków było jeszcze więcej~~ Mam ochotę na mazurki. ._.
OdpowiedzUsuńTo masz fajnie. U nas rzadko piecze się ciasta,bo mama rzadko jest w domu . ;/
OdpowiedzUsuńJa wielu cista nie jadłam... xD Te wyglądają na pyszne... Ja cierpię z braku słodkości,w domu nic nie ma a sklepy zamknięte ! Wbijaj ! X DD
Pysznie wyglądają *.* Ale ja mazurka nigdy nie jadłam. To znaczy może jadłam, ale nie pamiętam xD
OdpowiedzUsuńMmmm smakowicie to wygląda, ale ja już niestety nie mogę patrzeć na słodycze... haha moja babcia i siostra też zrobiły masę ciast a ja sama zjadłam 50% wszystkiego haha
OdpowiedzUsuńA propos pogody : jingle bells, jingle bells <3
http://lily-vegas.blogspot.com
Smacznie wyglądają :D
OdpowiedzUsuńJa też na święta piekłam ciacha .
Oj uwierz Naff, że nie jestem wcale taka chudziutka. Przez święta przytyłam 1kg ! :o Po za tym Ty też masz ładną figurę, nie można być chudą jak patyk :D
OdpowiedzUsuńA co do tego tortu to wiem, że ten rysunek był na opłatku mniej więcej takim jak na Wigilii hehe :D Ale jak ciocia zrobiła ten rysunek to nawet nie wiem!:o
http://mybeautifuleveryday.blogspot.com/
Naff, nie martw się, ja nigdy ni e jadłam mazurka, a o pomaganiu w pieczeniu ciast nie ma mowy, chyba, że chodzi o takie prace jak: wysmaruj blachę, wyłóż herbatnikami, podaj mąkę/jajko xD
OdpowiedzUsuńA więc nie tylko mi się wydaje, że jest grudzień? To dobrze, bo już myślałam, że mam jakieś schizy xD
Ja dzisiaj siedzę w pidżamce, wiele nie tracę c:
Jak zapowiedziałam: wpadam do Ciebie na pieczenie ciast xD