W Lubiniu.

I wróciłam z wycieczki :)). Film był naprawdę fajny, więc niech żałują ci, co poszli na "Jesteś Bogiem"(a poszła większa część wycieczkowiczów), bo  "Uprowadzona 2" było 100 razy lepsze! Ale to oczywiście zdanie osoby, która uwielbia wszelakie strzelaniny i trzymające w napięciu akcja... a nie wszyscy to lubią.

Zdjęcia z serii: No, weź oddaj mi aparat! - Koleżance za bardzo się spodobał.
Robione w trakcie oczekiwania na film. A na seans kupiłyśmy sobie na spróbowanie małym, karmelowy popcorn (strasznie słodki!) i pepsi :33

Po filmie oczywiście czas na zakupy. Pan ochroniarz w Saturnie mierzył mnie takim wzrokiem, jakby widział we mnie zabójcę. Nie wiem, może kogoś zabiłam xP. 

A w Saturnie kupiłam różowe słuchawki! - zapłaciłam 50 zł i wcale nie żałuję. Gdzie indziej, kupiłam zaś szarą bluzę (a ostatnio nie dość, że na bluzy, to mam jeszcze manię na kolor szary) i dwie pary rękawiczek :3 (jedne w paski, drugie czarne)

...A pod sam koniec postanowiłam zrobić prezent dla moich chomików i kupilam im taką wielką kulę, w której mogą chodzić po domu :DD. Już nawet wypróbowałam na Ninjy. Chyba mu się niezbyt podobało, gdy obijał się o ściany.

I jak to zawsze w galeriach, dzień zakończony posiłkiem w McDonaldzie xPP. Jednak następnym razem planujemy się wybrać do pseudo restauracji, gdzie nakładasz co chcesz i płacisz za wagę :O. 

W sumie to na tyle. Teraz czas na naukę. A jutro może dorwę w Biedronce zestaw do robienia sushi i... Złożę wniosek o dowód.