Na początek tajemnicza, niebieska galaretka :))
jest naprawdę pyszna i nietypowo wygląda - polecam.
Galaretka już zmieszana z odrobiną wódki. Na szczęście
nie było to jakoś szczególnie mocne, więc dało się wypić.
I ładnie zalane drugą, różową galaretką kieliszki :33. Szczególnie ładnie wyglądało to już po tym,
jak dwie warstwy zlały się ze sobą.
Galaretki były wyborne. Nie było w nich czuć alkoholu. Był tylko lekki, gorzkawy posmak i grzejące uczucie w gardle po spożyciu. Dla nas dobrze, ale czy chłopakom będzie odpowiadać... xP
http://www.tipy.pl/artykul_6355,jak-zrobic-galaretki-z-alkoholem-jello-shots.html <--- Przepis. Chociaż i tak nasze były robione po swojemu, to właśnie głównie z tego źródła czerpaliśmy.
18-stkowy grill ma się odbyć jutro o 19. Nie będę na nim zbyt długo, bo w niedzielę, wcześniej rano jadę do Zielonej Góry na zakupy (a głównie po mój prezent urodzinowy od babci - czyli lustrzankę!), ale nie narzekam. Ważne, że się grillowanej kiełbasy najem XD.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję wszystkim za komentarze <3! Na pewno się odwdzięczę -^___^-