poniedziałek, 1 czerwca 2015

Krótko, zwięźle, bo przed pracą

Notka nie będzie zbyt długa. Pozostała mi niecała godzina do odjazdu autobusu ku pracowitej zagładzie. Tak, tak, dziś Dzień Dziecka, wpadajcie dzieci do Maca, zrobię wam miliony cheesów i niczym prawdziwy magik, zapakuję je w pergamin. Cheesy będą latać. Pociesza mnie jedynie fakt, że dzisiaj robię tylko 9 godzin, a jutro mam wolne. 
Weekend miałam spędzić we Wrocławiu, ale mama namówiła mnie na jednodniowy przyjazd do rodzinnego miasta. Powód? Bo Dzień Mamy, bo Dzień Dziecka, będziemy świętować! Świętowaliśmy, choć trochę zdechle bo nie byłam do końca o siłach. Wystarczył kęs kiełbasy z grilla, łyk piwa i spałam jak dziecko do późnej nocy. Nie zaprzeczę, że mimo długich podróży pociągiem wypoczęłam. Praca nauczyła mnie jednego. Masz dzień wolny? Zapierniczasz, sprzątasz, latasz po całym świecie, pierzesz, podlewasz kwiatki i gotujesz? Cudowny odpoczynek! Na pewno lepszy niż zasuwanie po Macu!

1. Róża dla mamy, która przetrwała podróż pociągiem. 2. Truskawki z ogródka ze śmietaną <3 czuję nadchodzące lato! 3. Wypasiona tortilla w wersji Naffrusia (przed zwinięciem)

Z serii: Nie ma to jak po powrocie do Wrocławia, wpaść na ambitny pomysł zrobienia sobie "wrapa" (mówcie co chcecie, mam schizę po pracy w McDonaldzie i teraz nie istnieje dla mnie tortilla, tylko wrap). Nasz domowy, warzywny placek z kurczakiem był wypasiony, mega dobry i tańszy niż ten w Macu. Jadłabym. 
To na tyle. Muszę jeszcze ogarnąć tapetę i spakować torbę zagłady. Miłego Dnia Dziecka!

9 komentarzy:

  1. Ta róża jest śliczna! A takiego wrapa domowego chętnie bym zjadła, choć niedawno robiliśmy takie z Penolem.
    Mnie także podróże pociągiem pozwalają odpocząć i niezwykle inspirują :3
    Miłej pracy! Wszystkiego dobrego w Dniu Dziecka! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Przez Ciebie mam ochotę na TORTILLĘ haha, i truskawki ze śmietaną, dobrze że mam w domu *__*
    Udanego tygodnia!! :)
    mybeautifuleveryday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja dzisiaj też jadłam pierwsze truskawki, ale niewiele... Muszę więcej niedługo *w*

    OdpowiedzUsuń
  4. Aaaa truskawki, też chcę, jeszcze nie jadłam w tym roku. T.T

    OdpowiedzUsuń
  5. ha ha prawdą jest że gdy się pracuje, w wolnym czasie i tak się pracuje ;)
    wygląda na to że życie to ciągła praca, szkoda że nie mogę wrócić do szkoły:<
    truskaweczki <3 ja nie długo też będę je mieć w swoim ogródku ;) zjadłabym
    wrapa, ogólnie oszamałabym maca. ;)
    pozdrawiam cieplutko Naff :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Sezon na truskawki, w końcu mogę sobie zjeść to, co Ty <3 Moja mama zawsze robi takie pyszne wrapy :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam twoje zdjęcia, są boskie. Takie jasne, radosne jakoś lubię na nie patrzeć :)
    Też ostatnio wcinałam truskawki, pychotka!! <3 Ogólnie dla mnie jest za ciepło jeśli chodzi o lato, wolę wiosnę kiedy jest w sam raz ;p
    I jak zwykle robisz mi skaka!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja już się tyle nażarłam truskawek, że teraz nieco ciężko mi się na nie patrzy :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Praca w Macu jest okropnie nie wdzięczna ! mam nadzieje ze soe z tamtąd wyrwiesz jak najszybciej !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za komentarze <3! Na pewno się odwdzięczę -^___^-