poniedziałek, 7 lipca 2014

Zaległości i głupoty

Przybywam, choć jak zwykle niewiele się działo. Upał powrócił, tak więc zaczęłam kryć się w domu z wiatrakiem. W letnie, upalne dni jestem jak wampir. Wychodzę, gdy się ściemni i wtedy zaczyna się moje prawdziwe życie. Jak sobie pomyślę, że 10 i 11 lipca ma być taki gorąc, a ja będę chodziła i roznosiła ulotki, to... odechciewa mi się żyć D:
W pierwszej rekrutacji nie dostałam się na fizjoterapię, czym w ogóle się nie przejmuję. Bardziej czekam na 10 lipca, kiedy dowiem się czegoś o przyjęciach na uniwersytet przyrodniczy.

W ostatnich dniach robię zdjęcia tylko z komórki.
1. Deserek lodowy z wczoraj. Mus truskawkowy, bita śmietana i lody! 2. Wiatrak - moje zbawienie 3. Karty i gra w makao z rodzicami. Graliśmy wczoraj z dobre 3 godz. (wygrałam ohoho) 4. Naff w okularach Lunatyczki, które mi nie pasują 5. Krótki odpoczynek z Arusiem pod jakimś blokiem, kiedy rozdawaliśmy ulotki 6. Luncia i Naff nad zalewem 7. Luśka, Maja i Naff podczas krótkiego spotkania w parku.

Zaplanowaliśmy z Lunatyczką, że zrobimy sobie jutro szalony dzień. Na razie czekamy, aż wpadną nam jakieś nienormalne czyny do głowy. Dziś spędzam cały dzień w domu z Arusiem. Będziemy oglądać anime, jeść, grać i... planuję dzisiaj nagrać w końcu jakąś piosenkę. Fandub, cover, zobaczymy. Wieczorem kosz i spacer.
Aruś znalazł moją kartę SD. Leżała pod łóżkiem D: tak więc wstawiam kilka zaległych zdjęć. Choć dzieje stare, to wciąż jare.

Bagietka czosnkowa w ciepły, letni dzień. Spotkanie z Lunatyczką.
Babeczki. Taki dzień z biedronką, chociaż przyznaję, że wolę piec je sama :3
Takie my i nasza słit focia. Oczywiście teraz mam trochę mniej rudawe włosy.
Mokrawe włoski (moje włosy przy styczności z wilgocią, robią się falowane) i Naff z różyczkami.
Różyczki od Arusia i Kacperka. Ach, Naff, ty i twoje powodzenie wśród mężczyzn.

Wszyscy wyjeżdżają gdzieś na wakacje, tylko ja siedzę w domu z myślą i perspektywą, że niedługo zaczną się u mnie w domu jakieś remonty. Może w końcu pomalują mi pokój. Ściany cierpią od plam spowodowanych latającymi filiżankami kawy i herbaty. Chcę coś namalować, ale mama mówi stanowcze: NIE. 
Jaram się nową Czarodziejką z Księżyca. Otwórzmy się na nowości, nie przywiązujmy do staroci. Ta wersja też jest świetna, choć ta przemiana w 3D... mogli nam tego zaoszczędzić.
Uciekam. Czas się chyba ubrać. 13 godzina to odpowiednia pora na ubranie się, sami przyznajcie. Wakacje.

17 komentarzy:

  1. uwielbiam bagietki czosnkowe .w. a babeczki... czemu Ty zawsze robisz mi smaka? .-.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jak na razie też siedzę w domu, więc nie jesteś jedyna :)
    Te babeczki pysznie wyglądają *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. Czarodziejka z Księżyca to bajka dzieciństwa mojej siostry i potem moja, chyba obejrzę *__*
    Ja zaraz wychodzę chyba nad zalew z Kamilem, zoabczymy :)
    Super zdjecia, w sumie ostatnio też tylko z telefonem chodze, a aparat mało wyciągam :D
    Powodzenia na ulotkach potem :*
    mybeautifuleveryday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tą rekrutacją to gorzej niż z samymi maturami.. a ja wciąż nie wiem, co powinnam wybrać. W sumie tu czy tu i tak się skończy jednym: nerd :C Z drugiej strony tyczy się to prestiżowej uczelni z zupełnie nowym kierunkiem kontra podrzędna, ale spokojna i urocza uczelnia.. a po 'prestiżowym/elitarnym/chuwiejakim" liceum mam chyba dość tego typu miejsc... meh :<

    Babeczki czosnkowe są osom! Uwielbiam je :3
    Też jestem ciekawa sailorek. Zwykle nie mam problemu z remakiem (W Kanonie wyszło to na ogrooooooooooooooooomny plus!), byle nie przesadzić z nowoczesnością ;)

    A tam, lepiej w piżamce chodzić :D Ja np. o 3 w nocy sprzątałam łazienkę.. nago (szłam do kąpieli, ale wkurzył mnie syf dokoła i tak jakoś wyszło) :D

    OdpowiedzUsuń
  5. "Wszyscy wyjeżdżają gdzieś na wakacje, tylko ja siedzę w domu..."
    Ha Ha HaHaHa Ha Ha ... ∞

    Nie no, dawno się tak nie uśmiałem. Kto siedzi w domu, ten siedzi :D Twoich czynności nawet siedzeniem w domu się nie da nazwać xd Aktywne wakacje, a Temus siedzi i krzywieje (nie wiem, czy taki wyraz istnieje, a jeżeli nie istniał, to już istnieje). No cusz... notki się same nie skrobną, a kosmici sami się nie poszukają :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, bo siedzę XD. Człowieku, ja tylko czasem wyjdę na godzinkę, dwie i to jest mój dzień, resztę przesiaduję w domu z wiatrakiem. A z wyjazdami chodzi o to, że gniję w moim mieście, a reszta sobie jeździ za granicę i się obijają XD.
      No, właśnie! Kosmici sami się nie znajdą XD! Do dzieła, Temus!

      Usuń
  6. Ja jestem jak wampir nawet kiedy nie ma upały. Znajomi się śmieją, że jestem dziwna, chodzę spać późno w nocy, wstaję w południe, przesiedzę do wieczora i dopiero zaczynam żyć (unikam słońca, bo nie lubię go).
    W tamtym roku powiedziałam rodzicom: "chce remont" rodzice odpowiedzieli: "to sobie zrób", no i musiałam sama działać. Na szczęście mama pozwala mi robić co chcę w pokoju. Wie, że ze mnie kreatywna osóbka i zawsze będę coś zmieniać, wyrzucać, malować etc. :)
    Miłych wakacji i mam nadzieję, że przyjmą Cię gdzie będziesz chciała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A myślisz, że ja inaczej robię XD? Identycznie. Nie śpię całą noc, śpię do późnego południa, no, czasem los mnie zmusi do wyjścia, ale to tylko dobrze mi robi XD.
      Słońce to zło, tak samo go nie lhbię D:
      No, to masz fajnie. Niestety pieniędzy na remont bym nie dostała, a sama jestem spłukana ;). Jedyna ewentualność to ściany. Mama również wierzy w moją kreatywność, ale coś ją trzyma, żeby mi nie oddawać ścian XD. Pewnie myśli, że walnę sobie mangę na całą ścianę.

      Usuń
  7. Oj w Kielcach też upał. Oby od przyszłego miesiąca temperatura troche spadła ,bo mam być wolontariuszem w schronisku i nie wiem jak ja będę tam pracować w takim słońcu. Mi też trochę nie poszło w rekrutacji. Co prawda do liceum, ale szkoła to szkoła. W każdym razie czekam do drugiego naboru w śr.
    Co do tego zwariowanego dnia- zróbcie to czego do tej pory nie robiłyście. Ewentualnie zrubcie gigantyczny tort lodowy i sesje w kuchni xd
    Remont ?! Naff,please, ostatnio wywróciłam swój pokój do góry nogami. Sama przesunęłam nawet łóżko piętrowe o wadze zbliżonej do dwudrzwiowej szafy wypełnionej ręcznikami. Skąd ja taką siłę mam ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie D: oby temperatura spadła, bo jest tragicznie i nie da się pracować w takim upale. Po ostatnim takim wróciłam do domu, walnęłam się na łóżko i od 17 do 21 byłam nieżywa - nikt mnie nie mógł dobudzić XD.
      Oj, tylko nie lody XD. Tyję jak świnia.
      Łoł, to gratulacje. Mięśnie widzę są wyrobione haha. Ja remontów nie chcę robić u siebie w pokoju. Czekam tylko na malowanie ścian, bo są u mnie tragiczne xd.

      Usuń
  8. U Ciebie jak zawsze pyszności, a ja dzisiaj zaczęłam dietę, uchhh... babeczki *q*
    Nie ma co się przejmować, trzeba wierzyć, że dostanie się na wymarzony kierunek. ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. ach szalony dzień z popcornemxd uwielbiam upały ! :D wszędzie żarełko :D hiehie :P dostaniesz się na swój kierunek ! piona-ja też nigdzie nie wyjeżdżam ... nie mogę się doczekać jutra xdd

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedy patrzę na babeczki, to od razu chcę ich zjeść, ale na razie mówię sobie NIE! Nie oglądałam ani starej ani nowej wersji Sailor Moon, ale będę w przyszłości obejrzeć to drugie ^^
    Każdy marzy o śliczny pokój < 333

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mmmmm babeczki *o* Takie z kawałkami czekolady >U< Ale bym zjadła~

    OdpowiedzUsuń
  13. Och, może i zaległe, ale fajne te fotki ^^ Bagietkę czosnkową bym sobie zjadła jednak ostatnio zrobiłam sobie dietę . W takie upały całymi dniami przesiaduję w pokoju z klimatyzacją (wiatrak się mi zepsuł ;<) i czytam mangi lub oglądam anime ;D Piękne różyczki *.* Życzę miłych wakacji ;*

    OdpowiedzUsuń
  14. Och jak ja zazdroszczę wakacji .. Nawet tych spędzonych w domu ...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za komentarze <3! Na pewno się odwdzięczę -^___^-