piątek, 25 kwietnia 2014

Szczęśliwej drogi już czas

Witajcie, kochani! Aktualnie szykujemy się do grilla, który ma uczcić to, iż zakończyliśmy szkołę, tak więc notka będzie niedługa (raczej).
Nie wierzę, że to już koniec mojej szkolnej edukacji. Oficjalnie zostałam absolwentką technikum o profilu: technik żywienia i gospodarstwa domowego. Z jednej strony cieszę się, że to koniec, z drugiej rozpaczam, bo nauczyciele, bo znajomi, bo szkoła. Najbardziej szkoda mi naszej kochanej wychowawczyni, ale nie płaczę, bo na pewno z naszymi japami będziemy wpadać do niej w gości! <3

Kilka zdjęć po zakończeniu roku! Wiola, Naff i Luśka. Brakuje tylko rodzynka!
 Pełna prezentacja
Mimo smutku, jest ok!

Sama uroczystość zakończenia szkoły trwała długo, ale była przyjemna. Mieliśmy kabaret, fajne rozdania... było miło! Najbardziej cieszę się jednak z (materialistka nadchodzi) książki, którą dostałam za najwyższą średnią w klasie. "Najlepsze przepisy polskich blogerów!" - czatowałam na tą książkę w empiku, a teraz ją dostałam! A to wszystko za sprawą naszej wychowawczyni.
 Jest też w naszej szkole zwyczaj, że trzy osoby z klasy dostają tzw. "Andrzejki" - coś jak mini noble, a nazwa pochodzi od imienia dyrektora. Byłam jedną z osób, które taką dostały. Najlepszy był opis:

"Pisze bloga, rysuje, piecze, gotuje, śpiewa po japońsku, śni o myszoskoczkach, a wszystkie oszczędności wydaje w restauracjach sushi. W kategorii "Ludzi pozytywnie zakręconych" Andrzejka dostaje Marlena.U". 

Po prostu wbiło mnie w siedzenie! Cała prawda o mnie. A opis zawdzięczam oczywiście mojej pani wychowawczyni, która czasem wpada na naffowo.

 Andrzejek. Pozorna anonimowość powinna pozostać (chociaż i tak większość blogerów zna moje dane. Moc fejsbuka!)
I przepisy. Najlepsza książka kucharska.

Najlepsze i tak były prezenty dla naszej pani. Zrobiliśmy jej wielgaśny kosz ze słodyczami, kawą, alkoholem, tzw. gramurkiem z podziękowaniami i płytą. Płytę w całości robiłam ja. Znajdował się na niej teledysk z piosenką "Chodź, Beata" (w końcu nasza wychowawczyni ma tak na imię), prezentacja filmowa ze zdjęciami i życzenia od każdego z osobna. Specjalnie skombinowaliśmy projektor (choć na początku były z nim nie małe problemy) żeby wyświetlić wszystko w klasie. Pani na koniec płakała i mówiła, że to my jesteśmy dla niej najlepszym prezentem. Nawet teraz mam łzy w oczach!

Musiałam się pochwalić okładką do płyty. Strasznie mi się podoba. Robiłam ją 3 godziny, ale opłacało się! Tylna strona też niczego sobie, ale zawiera spis imion i nazwisk, więc nie udostępnię.

Po całym zakończeniu poszliśmy na pizzę, jednak szybko się stamtąd zmyłam. Potuliliśmy wszystkich i... wiecie? Mimo moich narzekań myślę, że trochę za moją klasą będę tęsknić. Każdy wykazał się jakąś pozytywną cechą na samo zakończenie <3.
Niestety, muszę kończyć. Grill zaraz się zacznie. Trzymajcie się!

15 komentarzy:

  1. Może trudno będzie Ci w to uwierzyć, ale wchodziłam na naffowo dzisiaj jak nałogowiec, prawie co godzinę, by tylko zobaczyć notkę o zakończeniu szkoły.
    Gratuluję najwyższej średniej w klasie, książki i Andrzejka, na którego zasłużyłaś z pewnością ;)
    Teraz tylko matura, egzamin zawodowy i będzie miała najdłuższe wakacje w swoim życiu (no chyba, że będziesz bezrobotna, to wtedy bd miała najdłuższe. Nie życzę Ci tego, życzę Ci jak najlepiej, miśku :*)!

    I mały spam: u mnie 32 rozdział ^^

    Mam nadzieję, że dobrze się bawisz na grillu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jak miłooooo :) zawsze będziesz wracać do tych wspomnień miły z zakończenia:) ja z moją klasą mam dobry kontakt i nawet czasami się z nimi widzę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeju ale fajnie musieliście mieć :)
    Też bym pewnie tam ryczała jak nie wiem hahahaha
    Andrzejka świetnego dostałaś :D
    mybeautifuleveryday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Zakończeeeeenie! I taka śliczna Naffowa :D Powodzenia na maturkach!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ech... Mnie też wydawło się, że będę tęskniła za latami gimnazjum, że nie odnajdę się w świecie "poziom wyżej", że będę odwiedzała moich starych nauczycieli... I jakoś nie tęsknię (wręcz przeciwnie, patrząc wstecz dziwię się, że byłam takim dzieckiem), a nauczycieli nie odwiedziłam ani razu. Może jestem dziwna i pozbawiona sentymentów (nie! z pewnością nie!), lecz tak już jest, że ciągle idzie się do przodu. Z podniesioną głową, oczywiście.
    Trzymaj(cie) się, przed Wam studia (tak mi się wydaje, chociaż pewna nie jestem - technikum to nie to samo co liceum, nie?).

    OdpowiedzUsuń
  6. Domyślam się, że teraz masz mieszane uczucia. Z jednej strony fajnie że zaczyna się coś nowego, a z drugiej szkoda, że coś się kończy. Ale skoro będziesz widywać osoby do których się przyzwyczaiłaś, to nie jest tak źle, trzymam kciuki żeby kontakt się nie urwał. :) Gratuluję najwyższej średniej i książki, też bym taką chciała! :) Okładka płyty ciekawa, podoba mi się. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Musi być tak przykro rozstawać się z tymi wszystkimi ludźmi...
    Gratuluję zostania andrzeistką (taka noblistka XDD) :) Super pomysł z tymi nagrodami :)
    Wspaniały prezent dla wychowawczyni! Musi być z Was dumna!

    Zapraszam-nowy post :)
    zmnikalatwiej.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Jej, Andrzejek! Jaki słodki!
    Skończyć szkołę - wow. Trzymam kciuki za wszystko, co dalej.
    Smutno, wiadomo, ale to jest tak na dobrą sprawę dopiero początek

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluje skonczenia szkoly! I powiem, ze rzeczywiscie musza to byc swietni ludzie, skoro doceniaja twoje pasje (i tak dobrze je znaja). Na pewno zachowasz z nimi kontakt!
    Pozdrawiam Aska

    P.S. Ja tez uwielbiam spiewac po japonsku ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ślicznie wyglądasz w tej sukience, służą ci takie krótkie kreacje. <3
    Ach te zakończenia, u mnie w klasie więzi nie były takie mocne, szczególnie na linii my-wychowawczyni, więc obyło się bez wzruszeń. ^^

    OdpowiedzUsuń
  11. om niesamowite! u nas wyjątkowo w tym roku zakończenie roku czwartych klas
    czyli pożegnanie maturzystów nie odbyło się tak oficjalnie. Jesteście śliczne :)
    gratuluję książki! pewnie są tam same smakołyki :)
    aż robię się głodna gdy tylko o tym pomyślę!
    Andrzejek boski :D a opis świetny, musicie mieć świetną wychowawczyni :)
    pewnie sama rozwyłabym się jak bóbr, naprawdę zrobiliście jej cudowny prezent :)
    pozdrawiam cieplutko ;*

    OdpowiedzUsuń
  12. Lał, gratuluje najwyższej średniej! Nasza zdolna Marlu :D. Zawsze podczas zakończenia szkoły, kursu czy pracy zauważa sie wiele miłych rzeczy, bo już odchodzimy, bo wszyscy zdają sobie z tego sprawę i starają sie byc lepsi... Chyba każdemu, pomijając straszliwe klasy, brak jej po zakończeniu szkoły, przyzwyczajamy sie do niej-bo ile czasu spędza sie w szkole? Dużo, wiec i z nimiduzo. Ale jeśli tylko sie chce można sie spotykać poza nią i będzie pięknie ;)
    A okładka płyty i Andrzejek cudowne :)
    Minn

    OdpowiedzUsuń
  13. Ooo, aż smutno mi się zrobiło jak to czytałam! zdałam sobie sprawe, że to też mnie czeka! Gratuluję Ci nagordy! W pełni zasłużona, Ty pozytywny człowieczku! <3 Nowe przepisy - znowu nowe zdjęcia jedzenia, taka pokusa *o* Okładka na poziomie profesjonalnego grafika! :3
    gościa od dowodu znalazłam, okazał się kolegą mojej koleżanki, jaki ten świat mały! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytając fragment z prezentem dla p.Beaty delikatnie mówiąc wzruszyłam się. Naprawdę podziwiam, świetna okładka - Widać, że włożyłaś do tego duuużo serca !! :)
    Gratuluję zakończenia szkoły i życzę samych udanych oraz porządnych sukcesów !

    OdpowiedzUsuń
  15. W przyszłości będę się wzruszyć podczas zakończenia (mojej) szkoły. Droga nadal długa przede mną. XD
    Okładka płyty i andrzejek są śliczne C:

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za komentarze <3! Na pewno się odwdzięczę -^___^-