Dziś już wróciłam do szkoły. Myślałam, że będę umierać, a tymczasem czuję się o wiele lepiej. Choroby nigdy się mnie długo nie trzymały i to chyba dobrze. Został mi tylko katar. Siedzenie w domu, grzanie się, picie ciepłej herbaty i pożeranie tabletek dużo daje. Pominę moczenie nóg. Nigdy więcej tego nie zrobię. NIGDY. A jak już zrobię, to z daleka będę trzymać wszystkie elektryczne rzeczy. Mądry Naff utopił wczoraj w nocy ładowarkę od laptopa. Tak skwierczała w tej miednicy, że myślałam, iż lada chwila wybuchnie. Skakałam jak oszalały kangur po pokoju, nie wiedząc co zrobić. A wystarczyło odłączyć kabel od zasilania. Brawa dla Naff'a.
Moja cudowna, nowa półeczka, pełna Sag w starych wersjach!
Stare, dobre arigato.
Doczekałam się swoich wymarzonych 47 tomów Sagi o Ludziach Lodu i już zajęły szczególne miejsce na mojej półce. Matko, nabyłam więcej książek w jeden dzień, niż przez całe swoje życie. Radość, szczęście, szał gołych ciał. Druga przesyłka, to prezent od Natalii. Poznałam ją dzięki mojemu dziadkowi. Bardzo fajna dziewczyna i nie przypuszczałam, że wyśle mi paczkę. Dostałam magazyn Arigato i cudowne, mangowe życzenia C: jestem taka szczęśliwa! A teraz niestety muszę oddać ładowarkę tacie, więc bywajcie!
Oj, no to u Ciebie chyba wszystko w najlepszym porządku :). Fajnie, że ci prezenty przypadło do gustu :D. A mi się podoba ten taki lisek, co sobie siedzi na książkach. Sama go zrobiłaś? ;).
OdpowiedzUsuńNo co ty! Moja koleżanka co roku robi mi takie ludki na urodziny C: kiedyś próbowała mnie nauczyć, ale to za dużo na moją głowę haha
UsuńAhh, no a już myślałam xD. Ale trzeba przyznać, że koleżanka ma talent <3.
UsuńEkstra wygląda ta półka z książkami :D
OdpowiedzUsuńSpora kolekcja! Uwielbiam książki i też muszę kiedyś zapełnić swoją półkę bo moja biblioteczka jest bardzo mała. :)
OdpowiedzUsuńNigdy mnie sagi nie ciągnęły, jak książki z resztą, no ale cieszę się razem z Tb ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAkane
Nie spodziewałam się ujrzeć tutaj Sagi o Ludziach Lodu :D Czytam i czytam, a dopiero dziewiąty tom skończyłam i mi bibliotekę zamknęli, bo przenoszą ;/
OdpowiedzUsuńA, widzisz! :D cieszę się, że ktoś jeszcze to czyta. Jak ci już przeniosą, to goń po następne tomy. Im dalej, tym coraz fajniej C: już jak miałam 14 lat, to przeczytałam wszystkie. Tylko chyba jeszcze wtedy nie dorosłam do tej książki XD. Sagi rządzą, dlatego musiały się znaleźć u mnie na półce *___*
UsuńKiedy napisałaś, że to takie miłe dla ciebie materialisty, kompletnie zrozumiałam, bo zawsze mam to samo z paczkami, ktorych jest masa i cieszę się jak dziecko : D
OdpowiedzUsuńWięcej ksiażek niż przez całe życie powiadasz? Wow haha :D
OdpowiedzUsuńAhh Naff pionteczka! Też uwielbiam dostawać prezenciki - materialistka tak trochę, haha ;)
A no i gratuluję tej ładowarki ;__;
mybeautifuleveryday.blogspot.com
Łohoho ile tej Sagi... "Mała" biblioteczka... Jak trochę się wyrobię z książkami na konkurs to przeczytam sobie 'Sagę..." :P
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM
zmnikalatwiej.blogspot.com
Tyle książek... Marzenie <3
OdpowiedzUsuńJej, biedna ładowarka :C Tyle przegrać.
Choroby to zło. Szkoła to zło. Wszystko jest złem :C
Widzę, że choroba ostatnio nie omija nikogo.
OdpowiedzUsuńTeż lubię dostawać paczki i cieszę się, że udało Ci się zdobyć Twoją sagę.
I oczywiście wszystkiego najlepszego :)
Witaj!
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana w Smile Project :) Jeśli miałabyś ochotę, zapraszam do udziału.
http://winter-chan.blogspot.com/2013/10/56-smile-project.html
Mnie też ostatnio choroba wzięła, nikogo nie omija. :c
OdpowiedzUsuń