Dzisiejszy piątek zaczęłam oczywiście spotkaniem z Arusiem. Teraz czeka nas dłuższa przerwa w niewidzeniu się, a więc cieszę się nim, póki mogę.
A dziś zrobiliśmy mus czekoladowy! Był taki puszysty, że mniam!
Mus czekoladowy, to naprawdę prosta sprawa! Pyszny i krótko się go robi!
A to nowa zdobycz mamy. Chyba niedługo zrobię ciasteczka czekoladowe z chilli!
Zawsze zastanawiało mnie, jak to smakuje!
Ostatnio mieliśmy na praktykach temat o herbacie. Wypiłam chyba 2 litry herbaty i zakochałam się w tej o nazwie "herbata po angielsku". Wygląda to tak. Robi się mocną esencję ze zwykłej herbaty, wlewa 1/4 do szklanki i resztę zalewa... gorącym mlekiem. Nie, to nie jest bawarka. Przy okazji serce mało mi wczoraj od nadmiaru teiny nie wysiadło. Praktyki wyjątkowe! Zjedliśmy na niej jajecznicę, powidła, wypiliśmy masę herbaty i jeszcze upiekliśmy budyń. A teraz kącik gastronomiczny Naff'a. Budyń, to tylko nazwa handlowa dla tego, co rozrabiamy z saszetki. Tak naprawdę zwie się to... kisielem mlecznym. Budyń w gastronomii, to jakby ciasto na bazie piany z białek i masy z żółtek. Zawsze robiony na parze. Może być na słodko, albo słono. Zapisać, zapamiętać. Dziękuję, żegnam, do zobaczenia!
Budyń... wat. To na cholerę podpisują tak mleczne kiśle? Głupie życie. ;c
OdpowiedzUsuńPodaj kiedyś przepis na mus czekoladowy~ Twój wygląda przepysznie.
mus czekoladowy *___*!
OdpowiedzUsuńJaki cudowny mus *o* Wypróbuję zaraz ten pomysł na herbatę :3
OdpowiedzUsuńJadłam kiedyś czekoladę z chilli i powiem szczerze, że jakoś nie bardzo mi przypadła do gustu :D
OdpowiedzUsuńMmmm.. Pewnie dobre :)
OdpowiedzUsuńO Naff! Podasz przepis na ten mus? *-*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie, dzisiaj rok bloga! :)
mybeautifuleveryday.blogspot.com
Zrobiłaś mi smaka ^ ^ Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAkane
Ten mus czekoladowy... *q* I nagle zrobiłam się głodna...
OdpowiedzUsuńChłopak to skarb ale nie zawsze potrafi pomóc. Poza tym On ma też kolegów, ma z kim w razie czego szczerze pogadać a ja nie, bo nie ufam ludziom i nie mam drugiej tak bliskiej osoby. A na jesień nic zwalać nie będę bo tym roku jest piękna :)
OdpowiedzUsuńRaz w życiu piłam herbatę z mlekiem, jak byłam dzieckiem i wtedy mi nie smakowała, teraz jakoś nie mogę się przełamać, aby ponownie spróbować. Mus wygląda przepysznie. Dobrze, że zaraz będę jadła, bo narobiłaś mi smaku.
OdpowiedzUsuńGłodno mi przez Cię, zły człowieku ;-;
OdpowiedzUsuńZrobię sobie taką herbatkę. O tak <3
Kochana za 5 minut widzę Cię u mnie w kuchni ze wszystkimi składnikami. Chcę too czekoladowee <3 !!
OdpowiedzUsuń