Film nawet dobry. Niektórzy aktorzy świetnie dopasowani, jednak Jace opisywany w książce różnił się diametralnie od tego w filmie. Złamali mi serce. Aktor w ogóle nie przypadł mi do gustu t.t. Alec też był jakiś taki... inny, za stary! Za to zakochałam się w Magnusie Bane <3. Taki azjatycki, równy gość!
Wyjątkowo przy seansie nie miałam ukochanego popcornu (dziury w budżecie), ale no, nie można niczego nie chrupać podczas filmu, a do kina nie wpuszczają z kupionymi gdzie indziej rzeczami! Co zrobił Naff? Schowała chrupki chitosy do torebki z New Yorkera, a swoje czerwone trampki dała do torby, gdzie wystawały podejrzanie. Goście od kina patrzyli się dziwnie na tą torbę, a ja uśmiechałam się jak psychopatka.
Nowe trampko-buty skryte w torbie
Razem z rodziną szykujemy się na wrześniowe wesele, więc... zaczęło się. Szukanie sukienek. Przymierzyłam z jakieś trzy i wszystkie mi się podobały. Problem tkwił jednak w czym innym. Pierwsza ledwo mi na cycki weszła, druga miała zepsuty zamek, a trzecia ze mnie zwisała. To się nazywa fart!
Naff i słit focie w lustrze w przymierzalni. Niecodzienny widok, niecodzienny czyn. Mam nadzieję, że to nie pójdzie w świat. Wierzcie, lub nie, ostatecznie wybrałam tą spadającą, czarną (mama zwęży!). Zakupy udane, choć pogoda i kłótliwa atmosfera w aucie okropne.
Nowe, niebieskie baletki z New Yorkera.
Kupiłam sukienkę, czarne, wymarzone spodnie, baletki i trampko-buty. Czyli standardowo ja wyszłam na tym najlepiej. Jutro rozpoczęcie roku. Jak się z tym czujecie? Ja okropnie. Aruś przestraszył mnie w nocy, pytając: "To w co się jutro ubierasz? Dziś niedziela!" A ja tak myślę: "FUCK. Pominęłam jeden dzień z życia i jak wstanę, to mam rozpoczęcie roku?! NIE! Gdzie mi uciekł dzień?!". No, ale jak się szybko okazało, było po prostu po północy i Aruś postanowił to wykorzystać. Niedobra bestia.
Ostatni dzień poświęcę na tworzenie specjalnego zeszytu dla ukochanego, szyciu dango dla kolegi i czytaniu książek. Chcę ten dzień wykorzystać maksymalnie. Miłego... września C:
Jutro wszyscy zginiemy.
OdpowiedzUsuńJaki słodki Naff *-* śliczna ta czarna sukienka.
Przemycanie rzeczy do kina jest chyba najfajniejszą częścią seansu. :D
Ta środkowa całkiem fajnie na Tobie wyglądała, szkoda, że zamek zepsuty. ;_; Pokaaa trampki. *u*
OdpowiedzUsuń-idzie się schować w kącie bo ma miesiąc dłużej wakacje :3c-
W tej czarnej sukience Ci najładniej :)
OdpowiedzUsuńcatchysue.blogspot.com
srodkowa sliczna. Ja tam podpisuje się obiema rękami pod Jamie'm Campbell bower'em <3
OdpowiedzUsuńNo nie, wszyscy o tym filmie mówią...
OdpowiedzUsuńWybrałaś najlepszą sukienkę : ) i dobrze, że zakupy udane.
OdpowiedzUsuńEh... ja tak nie chcę jeszcze do szkoły, uczyć się po 2 miesiącach przerwy.. porażka !
Nie czytałam, nie oglądałam, ale sporo osób o tym mówi ;d Hahaha nie no sprytnie przemyciłyście te cheetosy :D W czarnej Ci naajlepiej, śliczna jest. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTeż bym wybrała tą czarną. <3
OdpowiedzUsuńRozpoczęcie roku to straszny czas, jak już potem uda się człowiekowi przerzucić z codziennego lenistwa na codzienne wstawanie to jakoś to jest, ale dzień przed rozpoczęciem świadomość tylu miesięcy nauki dobija.
Jak tylko usłyszałam, że 'Miasto Kości' ma zostać zekranizowane to oszalałam, ale mój zapał padł po zobaczeniu obsady. Na razie nie jestem gotowa psychiczne, aby obejrzeć ten film. Tym bardziej, że raz słyszę, że jest dobry, a raz że gniot.
OdpowiedzUsuńChcę zobaczyć trampki w całości!!!! Bo ten sneak peak mi nie wystarcza i zaintrygowała mi ich tekstura :) Z sukienek najbardziej podoba mi się ta pośrodku, ale ta czarna jest bardziej praktyczna. Mała czarna nigdy nie zawodzi.
Wybacz, że się nie uśmiechałam, ale byłam trochę zestresowana i dopiero drugi raz występuje tak gadając do kamery (jeszcze się do tego nie przyzwyczaiłam) i jeszcze się denerwowałam, że znowu mi się wszystko skasuje. Następnym razem postaram się uśmiechnąć dla Ciebie XD
Śliczna ta czarna sukienka.
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia jutro w szkole :P
Mam chrapkę na ten film, jednak chcę przeczytać książki. :)
OdpowiedzUsuńTa pierwsza brzoskwiniowa sukienka boska! *_*
To dobrze, że wybrałaś tą czarną, bo ejst genialna! ;)
OdpowiedzUsuńhttp://mybeautifuleveryday.blogspot.com/
Jakoś ten film do mnie nie przemawia, ale ważne, że tobie się podoba :) Czarna sukienka jest b.ładna, ale mi najbardziej przypadła do gustu ta z zepsutym zamkiem (choć jakbym miała kupować to wybrałabym czarną, bo w jakim celu kupować nową sukienkę, które jest zepsuta?). Dziękują za życzenia miłego września, ale jak wrzesień może być miły :(
OdpowiedzUsuńZapraszam
zmnikalatwiej.blogspot.com
Baletki urocze :D!
OdpowiedzUsuńNajładniejsza ta trzecia, dobrze ze ją wzięłaś ^ ^ Też spodobał mi się Magnus *0* Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAkane
Też byłam na tym filmie z koleżanką :)
OdpowiedzUsuńSuper był, wg. mnie