czwartek, 18 lipca 2013

Według własnego przepisu

Ciąg dalszy, leniwych dni. Żeby jednak nikomu się ze mną nie nudziło, zaczęłam ostatnio mieć dziwne humorki. Najpierw przepłakałam bez powodu pół dnia, a potem chodziłam po domu, ciesząc banana i śpiewając: "Christmas time, mistletoe and wine!" - czym zaraziłam i mamę i Arusia. Jak widać, bardzo dziś u nas świątecznie!

Naff na parapecie w pokoju braci, studzi budyń przy okazji go podżerając

Jakiż dzisiaj twórczy dzień! Zrobiłam z Arusiem babeczki wg. naszego własnego pomysłu. Jesteśmy magikami! Z waniliowego budyniu, zrobiliśmy malinowy, odmierzyliśmy wszystko na oko, zamiast masła, użyliśmy oleju i... urosły nam piękne, duże i apetycznie wyglądające muffinki!

Babeczki z nowej foremki od Arusia. Lekko przypieczone spody dodają im uroku!
Piramida babeczkowa!
Oprócz tego, były jeszcze stare, dobre serduszka

A teraz czas na kabarety, jedzenie i grę w państwa i miasta. Dzisiaj gramy w trójkę razem z mamą. Nie mogę się doczekać haha. Życzę Wam miłego wieczoru!

7 komentarzy:

  1. Ojeju mniam! Wy to macie talenty do gotowania. Przyjemnej gry i w ogóle :D Miłego wieczoru Tobie również ^__^
    + Te zdjęcia na parapecie są urocze *-*
    mybeautifuleveryday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie zdolniachy z Was :D Aż zazdroszczę, bo ja jak wchodzę do kuchni to zaraz wychodzę.

    Też potrafię przepłakać pół dnia bez powodu, a drugie pół się śmiać. To chyba normalne u dziewczyn : D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jadłabym ^ ^ Lubię grać w państwa i miasta ;p Pozdrawiam
    Akane

    OdpowiedzUsuń
  4. Ślicznie wyglądają te Muffiny :D
    Śmieszy mnie to, że śpiewałaś do banana...

    Ja-Gosia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie śpiewałam do banana, tylko cieszyłam banana XDD - w sensie, że miałam banana na twarzy, uśmiech inaczej XDD

      Usuń
  5. która z nas takich humorków nie miewa ;)

    babeczki wyglądają pysznieeee!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za komentarze <3! Na pewno się odwdzięczę -^___^-