poniedziałek, 8 lipca 2013

Tropikalna uczta

Niestety, dzisiejszego dnia pożegnałam się z braćmi. W domu zrobiło się nagle pusto, smutno i cicho. Ile bym dała, by częściej przyjeżdżali do Polski... ale nie można mieć wszystkiego. Być może pojawią się u nas we wrześniu! Warto poczekać.
Tak jak pisałam w poprzedniej notce, jechaliśmy do Wrocka nie tylko na lotnisko, ale też do galerii. Byłam strasznie zła, bo nie znalazłam niczego, co by wpadło w mój gust, a Naff, jak to Naff, zakupów ubraniowych nienawidzi i szybko od nich ucieka. Oczywiście bez pierdółek się nie obeszło. Tu zawsze znajdę coś dla siebie, bo ja sama jestem taką pierdołą. Dużą pierdołą.


Ku mojemu zdziwieniu, wydawnictwo Waneko wydało pierwszy tom mangi o czarodziejkach buszujących z wiedźmami. Po cudownym anime, gdzie mrok ścierał się ze słodyczą, a kreska raziła w oczy, postanowiłam, że przeczytam komiks. Na razie zapowiada się świetnie. Zdobycz druga: foremki silikonowe w kształcie różyczek. Zawsze chciałam takie mieć! A że babeczki piekę często, to czemu nie! Trzecia zdobycz razy 3. Kupiliśmy z Arusiem ciekawie wyglądające herbaty. Spacer kochanków - czarna z cukrowymi, różowymi serduszkami i dwie pozostałe, zwane kwitnącymi herbatami. Z tego, co przeczytałam, zalewasz wodą i... twój herbatowy twór zwinięty w kłębek, przeistacza się w piękny kwiat, dryfujący po bezkresie... wód z czajnika.
Nie mogę się doczekać, aż ich spróbujemy! Pięknie pachną! Czwarta zdobycz, to zdobycz wczorajsza. Nowe foremki do ciastek (MISIE!)
Pominę to, że przespałam całą drogę powrotną na kolanach Arusia i przejdę do tropikalnej uczty.

Kokosowa popijawa!

Kocham kokosy! Całą "ucztę" przegadałam o tym, że to Afrykanie robią wiórki kokosowe, żując je i wypluwając na liście palmowe, gdzie się suszą! Ale nie, Aruś i mama zaraz negują to, co mówię!

Kokosowy potwór je arbuza!
Arbuzy (kto by pomyślał)

Czy kiedykolwiek jedliście arbuza z solą? Nie? To nie polecam. W raz z Arisiem postanowiliśmy iść w ślady  pewnego bohatera anime, który właśnie w taki sposób jadł ten surowiec. Cóż. Nie powiem, że wstrętny. Z pewnością ma... dziwny smak, ale da się zjeść. Mimo wszystko, arbuz lepszy na słodko!
Jutro się okaże, czy Arusia przyjęli na studia!

17 komentarzy:

  1. Też chcę tą mangę *.*
    Madoka <3
    http://assiandoll.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi się Madoka nie podobała aż tak bardzo, ale całkiem przyjemne do obejrzenia na raz. Ale mangę chętnie przeczytam, a udało mu się ją w ciężkiej walce zdobyć za darmo <33

    OdpowiedzUsuń
  3. Też kupiłam sobie 1 tom Madoki :3

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam kciuki za Arusia :). Widziałam w Opolu Madokę, ale jakoś nie kupiłam xD. W sumie nie wiem czemu. I nigdy nie jadłam (piłam?) kokosa, trzeba będzie w końcu spróbować kiedyś :D.

    OdpowiedzUsuń
  5. kokos wygląda świetnie, chociaż osobiście jestem ogromną zwolenniczką arbuza ^_^

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja z kolei jak wejdę do galerii to ciężko mi z niej wyjść bez chociaż jednego ciuszku xD

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta a podobno jak się posypie arbuza solą to jest słodszy,sratytaty :D
    Kokosa nigdy tak nie piłam szczerze mówiąc..Hmm.. :)
    Miłego dnia :*
    mybeautifuleveryday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Mmm, arbuz uwielbiam xD Twoja teoria na temat wiórków kokosowych jest bardzo ciekawa ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ach te zakupy~ Jakie wrażenia po przeczytaniu Madoki? ^^
    I jaki bohater zajadał się arbuzem z solą? *albo nie oglądała albo nie pamięta*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze jej nie przeczytałam XD. Za dużo się dzieje, ale wieczorem będzie czas!
      Wiesz, że sama nie pamiętam jakie to anime było? Dlatego nie napisałam imienia tego bohatera haha XD

      Usuń
  10. Ohoho ciekawe zakupy i smaczna uczta ^^ Swoją drogą ciekawy ten sposób Afrykaninów :3
    Trzymam kciuki za Arusia :3

    OdpowiedzUsuń
  11. Arbuz z solą O.o fu
    Ciekawa teoria o wiórkach kokosowych XD

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdobycze ciekawe, nawet bardzo :D Ja mam podobnie, poszłam dziś na 'wielkie' zakupy, spodnie, bluzka itd, a wróciłam z dwoma parami majtek ;) Wolę kupować jakieś 'duperele' :D
    A na jaką uczelnię startował i na jaki kierunek? Bo wiem, że dziś UJ ogłasza wyniki... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na AGH'a w Krakowie. Górnictwo i geoinżyniernia. Dostał się! ^___^ Ale jeszcze do Wrocka składał papiery.

      Usuń
  13. Nie kupiłam, bo nie chciałam rozpoczynać kolejnej serii :C

    OdpowiedzUsuń
  14. PS. Jadłam arbuz z solą, biorąc przykład z postaci z anime i był on obrzydliwy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, znam ten ból rozpoczynania serii... A jeszcze żadnej nie uzbierałam w całości xd.
      Fakt. Jest... niesmaczny.

      Usuń

Dziękuję wszystkim za komentarze <3! Na pewno się odwdzięczę -^___^-