Uwielbiam chodzić na spacery, gdy słońce powoli zachodzi. Robi się wtedy chłodniej, ładniej i przyjemniej. Wczoraj, wybraliśmy się wspólnie z Arusiem i Basterem nad zalew. Trochę się pomoczyliśmy, choć za daleko nie mogliśmy odchodzić. Mój pies od małego nie lubił, gdy ktoś z osób, które zna, wchodziły do wody głębiej niż po kostki. Zawsze zaczynał przejmująco szczekać, aż w końcu wskakiwał do wody na ratunek! Podkreślam, że wody nie lubi. Kochany Baster, raz mnie prawie nad jeziorem utopił. Popłynęłam na głębokie wody gdzie nie czuć dna, patrzę, a coś mi skacze po plecach i mnie topi. Miałam cudowne rany na plecach. Mimo wszystko... jak nie kochać takiego psa?
Baster wypatrujący z wody Arusia. Gotowy, by go uratować!
Głęboko zamyślony Aruś. Uwielbiam to zdjęcie.
Dzióbki muszą być!
I piękny zachód słońca
A po powrocie podlewanie kwiatów w ogrodzie i sielanka do 2 w nocy, połączona z wcinaniem karmelków i oglądaniem anime. Ostatnio skończyliśmy oglądać K-project i prawie kończymy Psycho-pass. Obydwie serie mi się podobają i myślę, że niedługo pokombinuję z recenzjami.
Jakbym mogła zapomnieć? Pewnie każda z Was lubi być rozpieszczana kwiatami ;). Aruś po raz kolejny wręczył mi śliczne róże. Jak go nie kochać?
Baster <3 Lubię tego Twojego psiaka ^^ jest taki fajny :D
OdpowiedzUsuńHahaha serio Cię Baster topił? Fajnie to musiało wyglądać :D
OdpowiedzUsuńSwoją drogą słodko, że dostałaś od Arusia kwaity ^__^
+ kocham to Wasze zdjęcie, urocze :3
mybeautifuleveryday.blogspot.com
Baster wymiata ♥ Kochana psina!
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia, też lubię spacery przy zachodzie słońca, bo jest znacznie chłodniej i przyjemniej :)
gosia-gos.blogspot.com
Słodziutki i kochany piesek, tuliłabym <3
OdpowiedzUsuńWspaniały piesek ^ ^ Mój to się do lasu nawet boi wejść xD Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAkane
Bardzo fajnie, że spędzacie wspólnie tyle czasu :D A co do pieska, to właśnie dlatego też lubię psy, a za kotami nie przepadam, sprawdza się, że pies jest przyjacielem człowieka. Co do tych dziewczynek u mnie, masz rację, zapomniałam dodać, że ich tatuś jest Hiszpanem :D
OdpowiedzUsuńrównież uwielbiam takie spacery ;))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;*
fly-farther.blogspot.com
Kochany piesek ! :D
OdpowiedzUsuńJaki piękny zachód słońca *o*
Mój pies panicznie wody się boi, ale jak trzeba to broni.
OdpowiedzUsuńKochanego masz tego mężczyznę :D
OdpowiedzUsuńA pies jest uroczy :)
jaka ładna :)
OdpowiedzUsuńAle słodko razem wyglądacie ;). Kwiaty śliczne i to zdjęcie z zachodem słońca też! <3. A piesek naprawdę troskliwy ^_^.
OdpowiedzUsuń