...A tak z rzeczy typowo codziennych. Powiedzmy, że dziś moim jedynym posiłkiem jest pizza.
Dzisiejsza pizza z praktyk - ha, sama wyrabiałam ciasto - i własnoręcznie wyciskany sok z pomarańczy. Fakt, czasami mamy na praktykach coś ambitnego. Niestety, teraz zaczyna się dział o ciastach i jak my się najemy?! Oczywiście to nie był koniec pizzy. Wpadłam na nią także do Niku. Przy okazji powspominałyśmy stare, zeszytowe czasy. W jej brudnopisie znalazłam króliczka, którego narysowałam kiedyś w gimnazjum ^___^
Oprócz tego, załatwiłam z Wiolą wakacyjne, czerwcowe praktyki. Będziemy pracować w hotelu w naszym mieście. Nie chciałam wyjeżdżać gdzieś dalej, tylko ze względu na trudności w kontaktach z Arusiem. Wiem, jestem dziwnym człowiekiem, ale dla niego zrobię wszystko.
PS. Ważą się losy jego wyjazdu. Mam deja vu. Chyba umrę, jak nie spędzę z nim Walentynek.
Ej Naff dasz radę ! Spędzicie te Walentynki razem,gwarantuję :)
OdpowiedzUsuńJa nawet nie wiem czy spędze je ze swoim chłopakiem,czy zobaczymy się dopiero w sobotę..szkoda..
mybeautifuleveryday.blogspot.com
Głowa do góry, na pewno się Wam uda! Co do szafy to rozważam założenie konta, a tam pieniądze są Ci wpłacane na konto bankowe?
OdpowiedzUsuńHejterzy byli, są i zawsze będą, więc nie ma co się przejmować, tylko ich pierdo*ć :) Kochana, dasz radę, jakbym miała mamonę, to bym Ci dała na te wyjazdy :((((((
OdpowiedzUsuńhttp://quentinworld.blogspot.com
Niestety, hejterzy są już w normie całego inernetu ... :( Ale da się przyzwyczaić , uwierz :)
OdpowiedzUsuńTwoja szafa jest całkiem ok . ;))
Oj oddychaj i nie umieraj! :* Aż ci zazdroszczę, że mamsz się o kogo tak martwić i kogo tak bardzo kochać :D kiedyś walentynki może też spędzę z ukochanym ale w tym roku stawiam na tableta i grę w pou ^__^ Ah to romantyczne <3
OdpowiedzUsuń