Poranna mgiełka. Brzydki widok z mojego łazienkowego okna. Na widoku stary dom, do którego wchodziłam, jak byłam mała z kolegami :3.
A w pracy przyuczałam dziewczynę (swoją koleżankę z gimnazjum). Było śmiesznie. Było nas tam tak dużo, a rozmowy szły takie, że klienci patrzyli się na nas jak na idiotów.
A to poranny Naff w koszuli ukochanego Arusia, w której tak lubi spać :33. Czy wy też lubicie męskie ciuchy? Ja za nimi szaleję, a szczególnie za koszulkami Arusia.
Zdjęcie zrobione całkowicie przypadkiem. Robiłam je swojemu Basterowi, na chwilę opuściłam aparat i... pstryk. Mamy porannego Naff'a >DDD
No i cóż. Ranek, niedziela... czas zabierać się do nauki. Poznajcie moje bazgroły i zeszyt od chemii, której nienawidzę. Oczywiście to nie wszystko na dziś. Zaraz muszę dokończyć referat z historii, przepisać zeszyty, pouczyć się o tłuszczach i... umrzeć. Więc żegnajcie xP.
myślałam , że już nigdy nie napiszesz ;)
OdpowiedzUsuńtaż kocham męskie ciuchy , ładnie wyszłaś na zdjęciu ^^
Ale ładna jesteś i masz fajny styl pisma <3 Ale widok za oknem trochę przytłaczający :(
OdpowiedzUsuńJa lubię męskie koszulki :D
OdpowiedzUsuńMasz śliczne pismo <3
Uwielbiam męskie bluuzy <3
OdpowiedzUsuń+ ładnie się uśmiechasz :D
A Baster...to ? ^^..
http://mybeautifuleveryday.blogspot.com/
Mój pies <3
UsuńZdjęcie przypadkowe ale urocze! :) Ja zawsze kradnę koledze bluzy w szkole, są takie duzie :D
OdpowiedzUsuńAwww piękna ty <3 Nie umieraj,wspieram cię mantalnie ^^ Aruś pewnie też XD
OdpowiedzUsuńTo jeśli Ty masz bazgroły, to ja to już wcale nie piszę :c
OdpowiedzUsuńhttp://quentinworld.blogspot.com