Podwinęłam pepsi mamie, więc teraz mogę iść spokojnie spać <33
Zdjęcia z wakacji (nudy u babci w domu), kiedy to jeszcze miałam króciutką grzywkę. W sumie od zawsze ją miałam (odkąd skończyłam 2 lata?). Tylko nagle w 3 klasie technikum znudziło mi się jej obcinanie i zapuściłam, więc teoretycznie mam prostą grzywkę, ale przerośniętą i zarzuconą na lewą stronę :3, a trzęsę nią niczym Bieber. Hell yea. Polecacie mi ściąć, czy zostawić zarośniętą?
Miłego weekendu, szkraby.
Masz taki słudziutki uśmieszek! :)
OdpowiedzUsuńNiczym Bieber - ah te porównania! :)
Otagowałam Cię! :)
http://optymistycznawariatka.blogspot.com/2012/11/tag-moje-wosy-w-piguce.html
Długa grzywa lepsza ^^
OdpowiedzUsuńładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńchoć wolę dużą grzywkę :D
ja również stoję za długą grzywką . :3
OdpowiedzUsuńA co do machania jak Bieber,to też tak mam .xDD
Boże, a ja Cię kocham w takiej grzywce <3 A zdjęcie dolne z prawej strony będzie moją fototapetą w moim pokoju <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńNo widzisz, ja dojrzała haha :D
Aww ! Śliczną miałaś tą grzywkę *_*
OdpowiedzUsuńhttp://mybeautifuleveryday.blogspot.com/
hejka, informuję że zostałaś u mnie nominowana do Libster Blog ! claudiine.blogspot.com/2012/11/pierwszy-tag.html :*
OdpowiedzUsuńNa bok lepsza, i do tego jak tak się dużo włosów zgarnia tak... no wiadomo, to jest ślicznie <3
OdpowiedzUsuńKurde, dlaczego każdy lubi pepsi eeeeeeej :c
Sin.
(www.Sinka-Nah.blogspot.com)
Zostałaś nominowana do Liebster Award!
OdpowiedzUsuńSzczegóły na moim blogu
www.naturalniezakreconaa.blogspot.com