wtorek, 16 października 2012

Sprzedawcą być...

I tak jak mówiłam, zdaję relację z mojej nowej i pierwszej zresztą pracy.
Powiem w skrócie: jakoś idzie. Nie wiem dlaczego, ale już na samym początku mojej pracy zaczęły się problemy. Zepsuty komputer (a więc ręczne kasowanie towaru), zepsuta kasa fiskalna. Dzięki temu tego samego dnia, telefonicznie poznałam: szefową, kierownika regionalnego i informatyka.
Na dodatek robiłam w sobotę na jedną zmianę, niedzielę caluuutką od 8 do 20 bez przerwy i zaciągnęli mnie jeszcze na zastępstwo w poniedziałek :(( nie miałam się kiedy uczyć, naprawdę. To całe podliczanie i wszystko inne... dzisiaj też miałam iść, ale ej... mam pracę na weekendy, to czemu mam ciągle kogoś zastępować ?! A tak poza tym nie mam czasu na odpoczynek i po szkole snuję się jak zombie...


A oto i moje zajęcie, gdy nie było nikogo w kiosku na weekendzie ;3. Zalety są takie: mogę sobie siedzieć i kupować co chcę. Robić lekcje, jeśli czas mi na to pozwala. Czytać wszystkie gazety które tam są - a złapałam coś takiego jak "Szósty zmysł" - o ufo i zagadkach świata xP i różne gazetki z przepisami. Nawet obiad przywozi mi tata.
Póki co nie znam się na papierosach, których jest tam od groma, ale totto lotek już obczaiłam. Wystarczył w sumie cały weekend i jestem już całkiem dobrym sprzedawcą :)) A swoich klientów uwielbiam. Te rozmowy z nimi i jeszcze nie trafił mi się nikt niemiły!


I specjalnie dla was: za kulisami. A dokładniej za ladą ;))
Dzisiaj mam do napisania jeszcze sporo rzeczy. Muszę też wznowić czytanie waszych blogów. Przepraszam za zaległości, ale naprawdę ostatnio nie miałam czasu. Jak dla mnie brak czasu, nabrał zupełnie nowego znaczenia...

3 komentarze:

  1. Ja też chce pracę! Zamień się!
    Haha, poznawanie nowych ludzii! Raz na dorywkę pracowałam w barze z koleżanką, zarabiałyśmy na konto jej mamy, w sumie mi się nudziło więc też tak robiłam - duużo nowych ludzi ;D
    Sin.
    (www.Sinka-Nah.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
  2. heh, fajnie masz w tej pracy :D zawsze chciałam pracować w jakimś sklepie, jestem jeszcze młoda, więc może :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lipton .<333
    Taak, nie ma to jak w sklepie ... coś o tym wiem :DD
    Tylko szkoda,że moi rodzice zrezygnowali z dostaw prasy ... ;/
    AA, mam taki sam długopis :DD
    Pzdr . :DD

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za komentarze <3! Na pewno się odwdzięczę -^___^-